Ja: Skąd to wiesz
Tatuś: Wiem więcej niż ci się zdaję
Ja: Powtarzasz się
Tatuś: I co w związku z tym.
Zresztą do końca życia nie będziesz obok niego siedział.
W końcu i tak będzie musiał iść na trening
Ja: Kto powiedział, że nie będę siedział?
Tatuś: W końcu Twój kuzyn będzie musiał iść na trening.
Bo przecież chodzi na siłownię prawda?
Ja: Nie wypuszczę go
Tatuś: Zawali szkołę muzyczną, za którą państwo Park płacą duże pieniądze
Ja: Chodzę do tej samej szkoły co on, tylko inny kierunek
Tatuś: A skąd wiesz, że nie chodzę z nim do klasy?
Ja: Ty podły...
Tatuś: No dokończ, perełko
Ja: Domyśl się chuju.
Tatuś: Oj, agresywny się zrobiłeś.
Szkoda, że moje odwiedziny już nie dają rezultatów
Ja: No widzisz jaki słaby się zrobiłeś
Aż mi się przykro zrobiło :v
Tatuś: Chyba będę musiał zaostrzyć zasady
Do przeczytania, aniołku
Uważaj na Jiminka, bo mały niewłaściwy ruch
Może kosztować Cię więcej, niż myślisz
Ja: Nic nie możesz mu zrobić
~~~~~~~~~~~~
Ha szah mat wstawiłam _SooMi_
CZYTASZ
Unknown Number
FanfictionParing: Secret ❤ Ale BTS Forma: SMS, krótkie opisy do zdarzeń Gatunek: Daddy!Kink Okładka: Gillyflower_ Gay!alert