Odczytałem ostatnią wiadomość i pacnąłem się lekko w czoło.Przecież mogłem zrobić to od razu, dlaczego jestem taki głupi.
Westchnąłem i drżącymi dłońmi stuknąłem na „zadzwoń". No Tae zaraz się przekonasz kto to taki. Pisał, że chodzi do klasy jimina hyunga i że jest jego przyjacielem... Ach, boże zaraz serce mi wyleci.
Pierwszy sygnał
Drugi sygnał
Trzeci odebrał.
-H-halo?- Zająknąłem się, odzywając jako pierwszy i usłyszałem otwieranie drzwi.
Nie chciałem się odwrócić.
Strach zawładnął całym moim ciałem.
Poczułem te same dłonie co tamtej nocy na swoich biodrach, ale teraz były jakieś delikatniejsze.
Milsze.
Przełknąłem ślinę i powoli się Odwróciłem. Od razu widząc tę osobę, otworzyłem szeroko oczy
-J-je- zatkał mi usta, rozłączając się i wyrwał mi telefon.
-Nie spodziewałeś się mnie, prawda hyung?
Spojrzałem w kierunku drzwi i ujrzałem Jimina, który podpierał się o framugę drzwi.
Chciałem się cofnąć.-Że też osoba, którą tak bardzo chroniłeś mi pomagała.
Uciec.
Jak najdalej.
Byle żeby to się nie okazało prawdą..
Współpracowali razem?
To stąd wszystko wiedział?
Spojrzałem w górę jeszcze raz na twarz Jeongguka i znów przełknąłem nerwowo ślinę.
Młodszy jedynie podniósł kącik ust do góry, a starszy zamknął drzwi.
- Będziemy się razem bawić do sameego rana, hyung
/ no niespodzianka na pewno była
I został taki niedosyt pewnie
Dziękuje za wszystkie gwiazdki i komentarze, nawet jeśli ich było mało. NO I PRZEPRASZAM ZA MOJEGO LENIA!
Może niedługo coś znowu zaczne.
Nie wiem.
Ale na pewno nie będzie tak długiego czekania, jak na to XDDD
No to do zobaczenia następnym razem!
CZYTASZ
Unknown Number
FanfictionParing: Secret ❤ Ale BTS Forma: SMS, krótkie opisy do zdarzeń Gatunek: Daddy!Kink Okładka: Gillyflower_ Gay!alert