Wstęp

1.7K 80 10
                                    

Cześć, jestem Julia mam 16 lat (za 2 miesiące kończe 17) i mogę niedługo zginąć. Kilkanaście dni temu zaczęła się III Wojna Światowa. Rzeczywistość wydaje się nie realna. Ale może zaczne od początku...
     Pewnego czerwcowego popołudnia cała moja klasa z niecierpliwością czekała na dzwonek kończący lekcje. Był piątek więc właśnie zaczynał się weekend, razem ze znajomymi mieliśmy iść wieczorem na impreze. Nic nowego ostatnimi czasy. Nagle z zamyślenia wyrwał mnie zbawczy dzwonek. Wszyscy jak najszybciej spakowali książki i wybiegli z klasy. Po drodze do wyjścia zachaczyłam o moją szafkę. Wyjęłam torbę z rzeczami na WF. Chciałam już iść do domu, niestety drogę zagrodził mi mój wróg nr 1 -Darek. Oczywiście nie obyło się bez kłótni:
-Czego chcesz znowu? Guza szukasz?-warknęłam
-Grzeczniej albo spuszcze ci łomot.-odpowiedział przez zaciśnięte zęby.   W sumie już się przyzwyczaiłam do takich kłótni są na porządku dziennym u mnie w liceum. Standardowo ja muszę w każdej brać udział, dlatego mam zachowanie poprawne i to ledwo.
-Dobra co chcesz? Nie mam ochoty z tobą gadać.
-Mam sprawe. Myśle że to może cię zaciekawić.
-Mów dalej...
-No więc ostatnio podsłuchałem rozmowe twojego chłopaka Kuby z Adą.
-No i co?
-A później zobaczyłem jak się liżą w męskim kiblu. Nie żebym cię lubił ale uważam że takie zachowanie jest chamskie. No to wszystko.
-Dzięki że mi powiedziałeś.
-Spoko - i poszedł.
Byłam tak wkurzona jak nigdy, to miał być najlepszy weekend w moim życiu a ten palant wszystko popsuł. Zabiję tego gnoja. Gdy tylko go ujrzałam, wszystko we mnie wybuchło. Dostał z liścia w twarz i kopniaka w brzuch. A na koniec ciąg przekleństw. Z tego co się później dowiedziałam trafił do szpitala i dobrze mu tak. Następnie jak wcześnien planowałam pojechałam do domu. Mieszkam z ciocią, gdy miałam 15 lat wyprowadziłam się od rodziców. Dlaczego? To dłuższa historia. Po powrocie rzuciłam się na łóżko i długo płakałam aż zasnęłam. Obudziłam się o 19. Ze szkoły wróciłam równo o 16 co znaczy że spałam prawie 3 godziny. Impreza jest na 20 co znaczy że muszę się ogarnąć w godzine. Ubrałam się w gorsetowaną czarną sukienke, lekko rozkloszowaną u dołu, na cienkich ramiączkach . Na nogi założyłam superstary żeby było mi wygodnie a moje blond włosy dokładnie wyprostowałam. Zrobiłam makijaż mocno podkreślając oczy i usta. No i w drogę...

UWAGA! To moja pierwsza opowieść. Mam  nadzieję że ktoś ją przeczyta. Naprawde staram się jak mogę :)

     

III WOJNA ŚWIATOWAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz