Dziś ma odbyć się mecz Gryffindor vs Slytherin.Wszyscy od rana chodzą podekscytowani jak i zdenerwowani.Ja też.Jest czwartek,więc od razu po lekcjach pobiegłam do dormitorium,aby umalować się w barwy Gryffindoru.Parvati posadziła mnie na krześle i już po chwili połowa mojej twarzy mniała kolor żółty,a druga połowa czerwony.Gotowe pobiegłyśmy na boisko.Parvati i Lavender zajęły miejsca,a ja z Mioną poszłyśmy życzyć powodzenia zawodnikom.Ona z Ronem poszła do Harrego,a ja do bliźniaków.
-Co ty tu robisz nie przypomina nam się abyś była w drużynie-Zaśmiali się
-Przyszłam wam życzyć powodzenia głupki.-Dałam im kuksańca w ramię,a oni usmiechnęli sięZajęłam miejsca obok Miony i Rona,a zawodnicy wzbili się w powietrze.Gra zaczęła się.Obserwowałam bliźniaków dopuki mój wzrok nie przykuł Harry próbujacy nie spasć z miotły.
-Co mu się stało-zapytałam Rona i Miony
-Nie wiem on przecież świetnie lata!-krzyknął zdenerwowany Ron
-Ktoś mu czaruje miotłe-powiedziała Brunetka
-Ale kto-zapytałam jednocześnie z Ronem.Brunerka wyciągnęła lornetke i oznajmiła:
-Snape
-Co?! Co możemy zrobić
-Ja się tym zajme-stwierdziła Miona.I gdzieś poszła.
Ja z Ronem probowałam dopingować dalej drużyne,ale po chwili wszystko ustało,a Harry odzyskał równowage.Jednak u nauczycieli rozpalił się ogień.Od razu wiedziałam,że to Hermiona.Kiedy wróciła na miejsce uśmiechnęłam się do niej porozumiewawczo i oglądałyśmy mecz.Skończył się wygraną domu lwa po tym jak Harry połknął znicz.Pogratulowałam bliźniakom,a oni zawołali na odchodne ,,impreza w pokoju wspólnym" .Pszłam umyć twarz przebrałam się z szat Gryffindoru w jeansy i zwykłą bluzkę.Kiedy zeszłam do pokoju wspólnego rudzielce załatwili kremowe piwo i muzyke
-Jutro są lekcje,a wy zamierzacie imprezować-podeszłam do nich
-Kujon-szepnął mi do ucha Fred
-Idiota-odpowiedziałam usmiechając się.
-To teraz ten idiota zaprasza cie do tańca-powiedział szczerząc się i podał mi ręke.Zatańczylismy jeden taniec (do szybkiej muzyki) i poszłam po kubek kremowego piwa.Nie chciałam siedzieć długo,bo jutro od rana mam lekcje a potem szlaban u Quirella,więc zatańczyłam jeszcze z Georgem i poszłam do dormitorium.Przebrałam sie w piżamy wsunełam pod kołdre i zaczęłam malować.Namalowałam złoty znicz posród chmur.Rysunek schowałam do teczki próbując usnąć i nie zwracać uwagi na głośną muzyke.W końcu się udało...Hej!
Oto kolejn rozdział.Przepraszam,że długo nie pisałam,ale ta wena...
Jeżeli wam się podobało to gwiazdkujcie🌟 i komentujcie🗯
Do następnego💗
Wasza ja-czylii-ja
![](https://img.wattpad.com/cover/89073176-288-k163252.jpg)
CZYTASZ
Fred Weasley nowa miłość❤
FanfictionHistoria dziewczynki imieniem Emma,która zaprzyjaźnia się z bliźniakami w hogwarcie.Jednak w jednym z nich się zakocha.Czy to nie zepsuje ich przjaźni?Czy miłość będzie odwzajemniona?Dowiecie się sami czytając tą opowieść.Zapraszam!