Weszłam do domu , zrzuciłam torbę i skierowałam się do kuchni z przeświadczeniem że jestem sama w domu , jakie było moje zdziwienie kiedy w salonie zastałam mamę wraz z moim bratem – Alexem.
Alex mieszkał z tatą od rozwodu rodziców i z tego co wiem nie bardzo chciał mieć kontakt ze mną i z mamą . Nasz ojciec był bogaty , to pewnie sprawiło że Alex wolał mieszkać z nim . Był moim bratem , ale nie mieliśmy dobrego kontaktu , tak naprawdę prawie go nie znałam . Był starzy ode mnie o dwa lata a ostatni raz widziałam go w zeszłe wakacje.
-Rodzinka w komplecie – prychnęłam – tatuś też tu jest ? – zapytałam z udawanym zainteresowaniem . Tak naprawdę mój ojciec dla mnie nie istniał . Dzwonił raz na miesiąc albo i rzadziej . Wszystko zależało od tego kiedy sobie o mnie przypomniał .
- Nicolo...
- Ach te dojrzewające nastolatki – wtrącił się Alex .
- Co ty tu robisz ? Nie masz własnego domu ? –zapytałam .
- Właśnie chciałam z tobą o tym porozmawiać ...-zaczęła mama .
- Będę z wami mieszkał – Alex przeszedł od razu do rzeczy a mnie zamurowało . Dosłownie . Stałam tam i gapiłam się na nich szeroko otwartymi oczami w których zapewne można było zauważyć przerażenie .
-Żartujecie sobie ze mnie ? – wybuchłam .
-Nicolo , sytuacja zmusiła twojego brata do tego żeby z nami zamieszkał – mama siedziała sztywno i patrzyła na nas jakby z ostrożnością . Zapewne bała się mojej rekcji .
-Właśnie , dobrowolnie nigdy bym się nie wprowadził do tego syfu – wtrącił się znowu mój brat . Spojrzałam na mamę na której jego słowa nie zrobiły wrażenia .
-Znudziłeś się ojcu i wygonił cię z domu ? –zapytałam ze słodkim uśmiechem .Na jego twarzy pojawiła się złość .
- Ty mu się znudziłaś na samym początku , także powinnaś to zrozumieć – odpowiedział . Zacisnęłam dłonie w pięści .
- Przestańcie , musicie się jakoś dogadać – wtrąciła się mama – Alex będzie z nami mieszkał dopóki ma na to ochotę – spojrzała na mnie – Nicolo , musisz zrozumieć że on jest twoim bratem a moim dzieckiem i pogodzić się z tym .
- On nie jest moim bratem ! Tak samo jak nie jest twoim Synem !
- Nicolo..
- Nie pamiętasz już jak się nas wyparł ? Nie pamiętasz z jakim obrzydzeniem patrzył na nasz dom kiedy tu przyjechał ? Nie pamiętasz ile ci przykrości sprawił ? Nie pamiętasz jak w zeszłym roku zniszczył mi życie ? ! – krzyczałam . Nie mogłam znieść towarzystwa Alexa . Wcześniej go nawet tolerowałam ale odkąd rok temu to dzięki niemu rozpadł się mój związek o tolerancji nie ma mowy .
Byłam zakochana po uszy w Benie . Wszystko było super , pięknie aż nie pojawił się mój brat . Ben był w jego wieku więc kiedy się poznali od razu nawiązali kontakt . Nie przeszkadzało mi to dopóki Alex nie wpadł na pomysł żeby zorganizować imprezę na którą zaprosił wszystkich znajomych. To właśnie tam zapoznał Bena ze swoją koleżanką , która miesiąc późnij stała się jego dziewczyną .
Teoretycznie to że Ben był takim idiotą który szuka tylko lepszej okazji nie było winą Alexa , ale mimo wszystko to jego obwiniałam . Pośrednio miał w tym wszystkim swój udział . Nienawidzę go , nienawidzę ich obu .
- To dalej jest mój syn , nie mogę się go wyprzeć – powiedziała spokojnie mama .
- Rób co chcesz , pozwól mu tu mieszkać niech rozwala życie nam obu .
- Jak miło być w domu – zaśmiał się Alex .
- Trzymaj się ode mnie z daleka – zwróciłam się do brata i wyszłam z salonu .
CZYTASZ
Dupek, który zasługuje na szansę
Novela JuvenilCiężko jest znienawidzić osobę którą kocha się nad życie , osobę z którą spędza się każdą wolną chwile . Ciężko jest znienawidzić osobę bez której nie umiesz oddychać , osobę bez której czujesz się samotna i zagubiona . Ja nie miałam innego wyjścia...