15

1.5K 92 17
                                    

*Time skip*
13 lipca. Jutro już byłabym na YSC.. Dzisiaj mam porozmawiać z rodzicami. Po chwili zauważyłam że mam 3 nieodebrane SMS-y i 1 wiadomość z kika.

Kubik🎶: Powodzenia Maluchu! ➡💘

Lipcia🙈💓: Powodzenia Kochana 🙊❤

Zuziek💋😻💖: Kochana, uda Ci się! 💕💕

lupicki: Powodzenia Skarbie 💓 Trzymam kciuki i wierzę, że jutro się spotkamy.. 💖
Do później Misia 🙌🌟

Uśmiechnęłam się na sam widok tych wiadomości. Cieszę się, że mnie w tym wszystkim wspierają. Zeszłam na dół zrobić śniadanie. Wczoraj wieczorem wrócili moi rodzice, dlatego zrobie im śniadanie. Po chwili namysłu stwierdziłam, że zrobię naleśniki. Po 15 minutach śniadanie było gotowe. Na stole ustawiłam jeszcze szklanki, talerze oraz sok jabłkowy. Nie musiałm długo czekać na moich rodziców, ponieważ po chwili byli już w kuchni. Przywitałam się z nimi i zaczęliśmy jeść. Po chwili odezwał się mój Tata.

-Julka, wiemy że bardzo Ci zależy na tym obozie..

-To chyba widać..

-Jednak nie możesz na niego pojechać. Jesteś jeszcze za słaba. Musimy Cię pilnować.

-Ale jak to? To znaczy że nie pojadę na Young Stars Camp?

-Tak nam przykro..

Z wielkim płaczem wpadłam do pokoju. Dopiero po chwili całkowicie do mnie dotarło znaczenie tych słów. Skuliłam się w kącie. Nie spotkam moich idoli, nie spotkam dziewczyn z którymi pisałam.. I najważniejsze... Nie spotkam Dominika.. Na samą myśl o tym coraz więcej łez zaczęło napływać do oczu. Po chwili usłyszałam krzyk z dołu.

-O 2 w nocy wyjeżdżamy na wakacje. Do tego czasu masz mieć spakowane wszystko!

Nic sobie nie zrobiłam z tych słów. Co chwile po policzkach leciały mi łzy. Od razu po wakacjach z moimi rodzicami przeprowadzamy się. Nie będę miała jak się spotkać z Dominikiem. Z lekko trzęsącymi się rękoma wzięłam telefon i słuchawki. Włączyłam sobie smutne piosenki i ze łzami na policzkach przeglądałam posty na facebook'u. Co drugi posy był o tym, że już jutro spotkają swoich idoli. Jeszcze po chwili sobie coś przypomniałam. Nie będę mogła startować na to, żeby być w ekipie Young Stars.. Odpisałam wszystkim, że się nie udało. Najtrudniej było mi napisać do Dominika.. Jednak musiałam kiedyś to zrobić prawda?

jlvrs: Przepraszam...

lupicki: Julia,Skarbie tak mi przykro..

jlvrs: Wiem Dominik, ale nie chodzi tylko o to. Nie będziemy mogli się spotkać. Od razu po wakacjach z moimi rodzicami przeprowadzamy się...

lupicki: Jejku Julcia..

jlvrs: Dominik, zaraz Ci wyśle moje zdjęcie. Obiecałam Ci. Później popiszemy dobra? Muszę się ogarnąć...

 Później popiszemy dobra? Muszę się ogarnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


lupicki: Do napisania Skarbie..

Odłożyłam telefon na łóżko. Poszłam do łazienki spakować kosmetyczkę. Byłam ogólnie cał roztrzęsiona. Ręce mi się trzęsły. Ledwo co udawało mi się przenieść kosmetyki do kosmetyczki. Co jakiś czas po policzku spływała mi jedna łza. Po jakiś 15 minitach miałam spakowaną kosmetyczkę. Włożyłam ją do walizki i usiadłam na brzegu łóżka. Po chwili przyszło mi powiadomienie, że Dominik robi lajwa. Postanowiłam go obejrzeć. Dobrze, że mogę go chociaż tak widzieć. Lajw był krótki, Dominik mówił tylko że niedługo będą nabory na nowego moderatora. Zamknęłam laptopa i tępo wpatrywałam się w sufit.. Wzięłam gitarę i zaczęłm na niej grać. Spokojny smutny utwór, który stworzyłam przez przypadek.. Głośno westchnęłam i poszłam do łazienki się odświeżyć.  Po 40 minutach byłam umyta i przebrana w jakieś normalne ciuchy. Jak się dowiedziałam to na te "wakacje" jedziemy samochodem. Położyłam się i przymknęłam oczy. Ktoś do mnie dzwonił. Odebrałam.

-Maluchu.. Trzymaj się. Idź kup sobie lody i czekoladę.

-Dzięki, że się o mnie troszczysz Kuba..

-Mała, wiem że jesteś bardzo wrażliwa i pewnie teraz płakałaś.

-Zgadłeś..

-Niuniuś. Kochanie Ty moje. Nie płacz może nie będzie tak źle na tych koloniach.

-Nie będzie tam Dominika. Wiadomo, że od razu humor mi się zepsuje.

-Może się jeszcze spotkacie w te wakacje..

-Wątpie..

-Maluchu.. Trzymaj się..

-Do zobaczenia..

Rozłączyłam się.  Łza popłynęła mi po policzku. To będzie dla mnie bardzo trudne. I już to wiem... Włączyłam sobie jakiś film, który trwał 4 godziny,ale obejrzałam go do końca. Spojrzałam na zegarek 21.. Postanowiłam napisać do Dominika..

jlvrs: Pamiętaj, że masz się dobrze bawić na Campie 🙊💘

lupicki: Spróbuję.. 🙊💙 Co robisz?

jlvrs: Do 2 nie mogę zasnąć. A Ty? 💘

lupicki: Ogarniamy upominki dla obozowiczów. 😎⏫

jlvrs: I jak fajne? 💓

lupicki: Moim zdaniem fajne 😎😎😎

jlvrs: No to Ty chyba masz dobry gust co nie? 😂💚

lupicki: Chyba.. 💚⏫

jlvrs: Wiesz co, spotkamy się chyba najbliżej w następnym roku. Ale ważne że w ogóle się spotkamy.  😭🙊💘

lupicki: Poczekam na Ciebie.. 💙➡➡ Wiem, że kiedyś nadejdzie ten piękny dzień.. Kiedy spotkamy się.. 💕🙌

jlvrs: Każdy dzień spędzony na pisaniu z Tobą to Mój Najlepszy Dzień.. 😭❤

lupicki: A ja więrzę, że Masz To Coś i uda Ci się dołączyć do Ekipy 💚💚💚

jlvrs: Kochany jesteś.. 💓🎶➡

lupicki: Idź się prześpij Jula.. 💕🙌 I tak dzisiaj już bardzo się wymęczyłaś.. 😭

jlvrs: Dobranoc Domino 👊💦

lupicki: Dobranoc Julia 👊💦
Do zobaczenia 💓💦

Po przeczytaniu tej wiadomości po policzkach popłynęły mi łzy. Po chwili zasnęłam...

*************
WIEM, ŻE MNIE TERAZ NIENAWIDZICIE PRZEPRASZAM..
JESZCZE EPILOG I KONIEC CZĘŚCI 1..
Do nexta.. 🙈💖

Kik.. [Dominik Łupicki] (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz