To Mój Przyjaciel..

1.6K 109 13
                                    

17 lipca

Czuję ciężar w okolicy brzucha. Powoli otwieram oczy, aby zauważyć moją przyjaciółkę, która najwidoczniej chciała mnie obudzić..

-Zuźka, daj mi spać.

-Ani mi się śni Maluszku.- zaśmiała się.

Przymknęłam oczy, jednak po chwili zrobiło mi się strasznie zimno. Ta... Wylała na mnie wodę. Wstałam jak oparzona z łóżka. Z walizki wyjęłam czarne leginsy, i koszulę w kratkę. Na nogi założyłam superstary. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Postanowiłam, że zrobie lekki makijaż. Po ogarnięciu się, przebraniu i pomalowaniu wyszłam z łazienki. Na łóżku była paczka żelek. Zaczęłam się śmiać. Schowałam tą paczkę do walizki i razem z dziewczynami udałam się do stolika. Z uśmiechem na pół twarzy ruszyłam do mojego stolika. Przywitałam się ze wszystkimi i zaczęłam jeść naleśniki. Oczywiście mój humor był bardzo dziwny dla niektórych. Dlatego patrzyli na mnie jak na wariatkę. Jednak nic sobie z tego nie robiłam. Napiłam się soku pomarańczowego i wdałam się w rozmowę z przyjaciółmi.

-I jak która jesteś na liście?-spytał uradowany Dominik.

-Em.. No ja.. Ugh... Nie biorę udziału.- wysiliłam się na lekki uśmiech.

-Why?- spytał Mój Przyjaciel.

-Nie chce. Po prostu nie jestem jeszcze gotowa ok?

-Rozumiem.- posłał mi smutny uśmiech.

Po chwili na "podeście" stanął Remo. Oczywiście z jakąś informacją. Po uspokojeniu wszystkich i uzyskaniu ciszy zaczął mówić.

-Kochani! Dzisiaj będziecie mieć zajęcia taneczne, zajęcia ze śpiewania, oraz zrobimy coś fajnego. Ale o tym czymś fajnym dowiecie się po kolacji. Pierwsze zajęcia odbędą się o 11.00 w sali Tylko Raz. Następne zajęcia odbędą się o 13.00 w sali Szklany Sen po obiedzie. A niespodzianka po koalacji. A teraz macie 2 godziny dla siebie.-uśmiechnął się i puścił mi oczko.

Zaśmiałam się i udałam do pokoju. Rzuciłam się na łóżko i włożyłam słuchawki do uszu. Właśnie sobie coś uświadomiłam. Zaprzepaściłam moje największe marzenie.. Ale cóż. Z jednej strony to chciałabym się pokazać, ale z drugiej strony się boje.. Dobra, odrzucamy tą myśl na bok. Mamy jakieś półtorej godziny. Więc mam dwie opcje. Ide spać lub ide na spacer. Ale chyba jednak to drugie. Powoli zwlokłam się z łóżka. Do torebki wrzuciłam telefon i po chwili dostałam SMS-a.

Sikorka🔥: Chodź do nas do pokojuuuu...

Julka✨: Po co? Xd

Sikorka🔥: Bo gramy w butelke i zbieramy chętnych 😏💜

Julka✨: I że niby ja jestem chętna? 😂

Sikorka🔥: A co, nie? 😂🔥

Julka✨: Nie wiem gdzie macie pokój 😝

Sikorka🔥: To po Ciebie przyjde 🔥

Julka✨: To czekam na Ciebie Panie Arturze 😂🔥

Sikorka🔥: Jestem pod drzwiami. 🔥

Wyszłam z pokoju i pierwsze co zauważyłam to Artura, z którym udałam się bodajże do jego pokoju. Gdy weszliśmy, zauważyłam że są tam same osoby z ekipy. I nie wiedziałam w sumie czy chce z nimi grać. Ale już okej.. Poświęce się. Usiadłam razem ze wszystkimi w kółku i zaczęliśmy gre.

***

Teraz butelka wypadła na Dominika.

-Pytanie czy wyzwanie?- spytała Weronika.

Kik.. [Dominik Łupicki] (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz