#2#

109 7 0
                                    


Po dwóch godzinach koncertu poszliśmy do strefy gdzie byli oni.
Ja niezbyt zainteresowana koreańczykami tłumaczyłam przyjaciółce słowa po angielsku.
Tymczasem cały czas patrzył się na mnie jeden z członków. Był bardzo
zbereźny. Po bardzo krótkim czasie się zapytał jak mam na imię.

J:Mam na imię Mary.

Suga: Wiesz miło mi

V: Mi bardzo miło

J-hope: A mi milej

Jin: Mi jeszcze bardziej

Junkook: A chyba mi to najbardziej

Rap Monster: Odsunąć się chłopaki
czas na lidera!

Rm: Cześć nazywam się Rap Monster i jestem liderem może chciałabyś omówić kilka spraw dotyczących mojego rapu co ?

To był najgorszy tekst na podryw jakikolwiek słyszałam.

V:Heej Mery, chcesz obejrzeć moją kolekcje misiów pluszowych?

No lepiej.

Jh: Cześć mam nadzieje że zostanę twoją nadzieją na zawsze co ?

Podryw na takim samym poziomie co rap mon.

Jn: Cześć jak chcesz mogę ugotować coś dla ciebie ale musisz to zjeść u mnie. - puszczając oczko

Podrywy mają no liche ale są słodcy jak mówią.

Jk: Cześć mówili że jesteś piękna i nie kłamali może chcesz mnie pouczyć z matematyki co ?

No lepiej.

S: Hej nazywam się Suga i chciałbym cie poznać od tej innej strony- + Uśmiech pedofila.

Jm: Hej Mery może chciałabyś mnie lepiej poznać bo wiesz takich ludzi jak ja się na ulicy nie spotyka.

Sophie wymamrotała coś po angielsku.

Sh: Cześć Suga!

S: Cześć

Sh: Mam na imię Sophie i jesteś moim ub.

S: Hmmm... może chciałabyś się spotkać?

Wiedziałam.

Sh: Dobrze to u nas godzina 17?

Dobrze wiedziała że jest godzina 15

OK

I tak poszliśmy wszyscy w swoje strony. A Jimin zatrzymał mnie chwilę
i odrzekł.

Jm: Bo wiesz Mery bardzo mi się spodobałaś i mógłbym zaprosić Cię jutro o 15:45 do restauracji?

J: Bardzo chętnie - odpowiedziałam z wielką elokwęcją słowa

Bts: Przygoda!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz