Po dwóch godzinach koncertu poszliśmy do strefy gdzie byli oni.
Ja niezbyt zainteresowana koreańczykami tłumaczyłam przyjaciółce słowa po angielsku.
Tymczasem cały czas patrzył się na mnie jeden z członków. Był bardzo
zbereźny. Po bardzo krótkim czasie się zapytał jak mam na imię.J:Mam na imię Mary.
Suga: Wiesz miło mi
V: Mi bardzo miło
J-hope: A mi milej
Jin: Mi jeszcze bardziej
Junkook: A chyba mi to najbardziej
Rap Monster: Odsunąć się chłopaki
czas na lidera!Rm: Cześć nazywam się Rap Monster i jestem liderem może chciałabyś omówić kilka spraw dotyczących mojego rapu co ?
To był najgorszy tekst na podryw jakikolwiek słyszałam.
V:Heej Mery, chcesz obejrzeć moją kolekcje misiów pluszowych?
No lepiej.
Jh: Cześć mam nadzieje że zostanę twoją nadzieją na zawsze co ?
Podryw na takim samym poziomie co rap mon.
Jn: Cześć jak chcesz mogę ugotować coś dla ciebie ale musisz to zjeść u mnie. - puszczając oczko
Podrywy mają no liche ale są słodcy jak mówią.
Jk: Cześć mówili że jesteś piękna i nie kłamali może chcesz mnie pouczyć z matematyki co ?
No lepiej.
S: Hej nazywam się Suga i chciałbym cie poznać od tej innej strony- + Uśmiech pedofila.
Jm: Hej Mery może chciałabyś mnie lepiej poznać bo wiesz takich ludzi jak ja się na ulicy nie spotyka.
Sophie wymamrotała coś po angielsku.
Sh: Cześć Suga!
S: Cześć
Sh: Mam na imię Sophie i jesteś moim ub.
S: Hmmm... może chciałabyś się spotkać?
Wiedziałam.
Sh: Dobrze to u nas godzina 17?
Dobrze wiedziała że jest godzina 15
OK
I tak poszliśmy wszyscy w swoje strony. A Jimin zatrzymał mnie chwilę
i odrzekł.Jm: Bo wiesz Mery bardzo mi się spodobałaś i mógłbym zaprosić Cię jutro o 15:45 do restauracji?
J: Bardzo chętnie - odpowiedziałam z wielką elokwęcją słowa
CZYTASZ
Bts: Przygoda!
FanfictionHej jestem Mary i mam 19 lat, pochodzę z Polski a moja przygoda zaczęła się od mojego występu w musicalu pt. Czarodziej z krainy Oz. Zabrałam ze sobą przyjaciółkę ale co było dalej...