Prolog

46 2 0
                                    

Piątek czyli ostatni dzień tygodnia kiedy uczniowie EastHigh muszą siedzieć w szkole. Po 6 godzinach w końcu wychodzą w stronę upragnionego weekendu.

Otwierają się drzwi klasy 3B i wychodzi z nich szczupła dziewczyna o długich blond włosach. Ściąga z głowy czarne pilotki i kieruje się do wyjścia. To jest właśnie Stella McLevis. Kiedy przechodzi przez próg zakłada okulary i uśmiecha się zalotnie do chłopaków z drużyny stojących na parkingu. Tylko jeden z nich nie odwzajemnia uśmiechu. To Leo Parker. Kapitan drużyny i najprzystojniejszy chłopak w szkole, a jednocześnie pasierb dyrektora.

Dziewczyna widząc grymas na jego twarzy wystawia środkowy palec i odchodzi z uśmiechem na ustach. Chłopak woła coś za nią, ale w tym samym momencie odpala się silnik samochodu. Stella wsiada do auta, w którym czeka jej brat, a jednocześnie najlepszy przyjaciel, Cole.

- Jak dzień młoda?- odzywa się kiedy tylko wyjeżdżają spod szkoły.- Chyba nie narobiłaś sobie znowu kłopotów, co?

- Zajebałam jakiejś lasce z 1 klasy i ubłagałam dyrektora, żeby mnie nie wyrzucał, a jak tam twój?- odpowiedziała z uśmiechem, ale kiedy zauważyła minę starszego brata od razu dodała.- Żartuje sztywniaku! Tylko ją uderzyłam, ale dyro o niczym nie wie.

- Jesteś niemożliwa Stell. Jak ty to robisz, że nigdy nie obrywasz za te twoje wybryki?- Na jego słowa dziewczyna oderwała wzrok od telefonu i spojrzała na niego ze zdziwieniem.

- Cole.. jestem piątkową uczennicą i reprezentuję szkołę na konkursach z śpiewu i.. - ucięła aby przemyśleć co ma powiedzieć.- i.. poza tym każdy boi się powiedzieć cokolwiek bo wiedzą, że ich zniszczę.

Po tych słowach chłopak nie miał już żadnych pytań. Od dawna słyszał, ze jego siostra to szkolna ikona i mało kto z nią zadziera, ale nigdy nie pomyślałby, że jest tak pewna tego, że nikt nie odważy się jej przeciwstawić.

- Stell, jestem twoim starszym bratem i wiem, że dokuczam ci jak tylko mogę, ale nie rób z siebie aż takiej suki. - powiedział i popatrzył się na blondynkę. Kiedy ich wzrok się spotkał oboje wybuchnęli śmiechem. W tym momencie w radiu zaczęło lecieć Bon Jovi. Na pierwszy dźwięk uśmiechnęła się szeroko i popatrzyła w stronę brata. Od razu wiedział o co jej chodzi i nie musiała długo czekać aż zacznie śpiewać. Pierwsza zwrotka zawsze należała do niego.

Tommy used to work on the docks
Union's been on strike
He's down on his luck, it's tough, so tough.

Po tych słowach przyszła pora na mnie.

Gina works the diner all day
Working for her man
She brings home her pay for love, mmm, for love.

Dziewczyna uśmiechnęła się do bruneta. To jedna z ich ulubionych piosenek. Na takich utworach wychowali ich rodzice i do dziś słysząc je zaczynają śpiewać. To już taka tradycja. Refren jest ulubionym fragmentem i zdecydowanie to najbardziej popisowa część.

Oh, we're half way there
Oh, livin' on a prayer
Take my hand, we'll make it, I swear
Oh, livin' on a prayer.

Podjechali pod dom śmiejąc się i nadal nucąc.

- Jesteś najlepszym bratem pod słońcem.

- A ty nie zapominaj, że ten kto ostatni zmywa po obiedzie!- krzyknął szybko wychodząc i biegnąc do domu.

- CZY TY NIGDY NIE PRZESTANIESZ ZACHOWYWAĆ SIĘ JAK DZIECIAK?- zawołała za nim i pędem ruszyła do wejścia.

***

[Leo pov.]

- No nie to znowu ona.- pomyślał chłopak widząc szczupłą blondynkę wychodzącą z budynku szkoły.

- Patrz stary kto idzie! Kurwa ta dziewczyna jest taka gorąca!- powiedział do niego przyjaciel kiedy zauważył Stellę.

- Zamknij się chociaż raz idioto.

- Ouu widzę, że Leonek dziś nie w sosie. Co ty masz do tej dziewczyny, że się tak wściekasz na jej widok? - Wszyscy spojrzeli na dziewczynę po czym wybuchnęli śmiechem widząc środkowy palec skierowany do ich kapitana.
Na twarzy chłopaka pojawił się jeszcze większy grymas i krzyknął:

- TYM PALCEM TO CI MOGĘ ZROBIĆ DOBRZE! - Na te słowa cała ekipa zaczęła jeszcze bardziej śmiać się i przybijać piony kierując się na boisko.

====================================================

Tak więc jest i prolog! Nie napisałam nic konkretnego od jakichś 4 lat. OMG! Jako dziecko nie umiałam dobrze pisać i mam nadzieję, że teraz się to zmieni i spodobają się wam moje wypociny :D

Naczytałam się ostatnio dość sporo i chciałabym połączyć tutaj wszystkie tematy jakie ja sama uwielbiam. Czyli szkoła i romans pomiędzy osobami, które za sobą nie przepadają. Może wydawać się to oklepane, ale w przyszłości wprowadzę parę innych wątków, których nikt się nie spodziewa.

SEE YA!

SqualidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz