Siedzieliśmy z Leo od 3 godzin zamknięci w tym durnym pokoju i nawet Sophie albo kolesie z grupy tego idioty nie zauważyli naszego zniknięcia.
Cudownie.. po prostu cudownie
Przez ten czas zaczęliśmy z brunetem rozmawiać o tak naprawdę wszystkim i nigdy nie pomyślałabym, że będę w stanie pogadać z nim normalnie, a on ze mną. No cóż.. jest.. albo był nawalony w 4dupy ale to nie zmienia faktu, że jakby chciał nie odezwałby się ani słowem albo zwyzywał mnie jak zawsze. Emocje, które krążyły między nami w czasie tych godzin były tak sprzeczne.
- Jesteś naprawdę śmieszna mała.- Chłopak parsknął śmiechem na opowieść z mojego dzieciństwa.- I nigdy nie pomyślałbym, że taka wredna laska może być jeszcze gorsza. Jesteś zepsuta do szpiku kości!- Śmiał się jak głupi.
Opowiedziałam mu o tym jak powiedziałam tacie przy jego kolegach mając 5 lat, że mama nazywa go pieszczotliwie"spermoludek". Mina gościa, który mnie spłodził była nie do przebicia.
Na wspomnienie o ojcu zrobiło mi się smutno. Nie ma go już z nami i nie to że umarł tylko po prostu zostawił nas dla innej. Dla kochanki i na dodatek swojej sekretarki. Długo z mamą nie mogłyśmy się pozbierać, ale teraz jest już okej.. z mamą bo ja nie mogę pozbierać się po tym do tej pory, a minęły już 2 lata. Cieszę się, że mama jest już szczęśliwa i nie chcę jej pokazywać, że tęsknię za ojcem. Mam 18 i teraz potrzebuję go jak nigdy dotąd.
No tak ,nie można mieć wszystkiego, prawda?
Nie zauważyłam kiedy zaczęłam płakać. Na moje nieszczęście Leo siedział dokładnie naprzeciwko mnie i wszystko widział i.. zrobił coś czego nigdy prze nigdy się nie spodziewałam i w normalnych okolicznościach pewnie wyjebałabym go przez okno.
Brunet momentalnie znalazł się obok mnie i zanim ogarnęłam co się dzieje zostałam przyciągnięta do torsu chłopaka.
Co ja wyprawiam..
Pozwalam temu oblechowi przytulać się do mnie i na dodatek ja sama też się do niego przytulam. Stella weź się ogarnij i odepchnij go od siebie jak najdalej, a potem naucz go latać.
Zrobiłabym to, wywaliłabym go, ale.. pachniał tak cudownie i był taki ciepły. Już dawno nie czułam takiego ciepła. Zamiast odepchnąć go pozwoliłam sobie i jemu mocniej przytulić się do siebie tak, że teraz siedziałam, a praktycznie leżałam mu bokiem na kolanach i ryczałam. Chłopak zaczął kołysać mnie łagodnie i wydawać ciche ciiiiiii... a do tego głaskał mnie po głowie.
Pozwolę sobie tylko dziś na takie coś, zawsze przecież mogę powiedzieć, że byłam pijana lub coś brałam.
- Cicho już.- Próbował mnie uspokoić.-Jestem tu.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się się sama przykryta kocem i kiedy popatrzyłam na telefon dochodziła 6:00 rano. Drzwi do pokoju były otwarte na oścież, a z dołu dobiegały rozmowy ludzi, którzy właśnie zbierali się do wyjścia po całonocnym imprezowaniu.
Zebrałam się szybko i zeszłam na dół sprawdzić w jakim stanie jest dom Amber. Nie było mnie pół imprezy i nawet nie wiem czy nie odwaliło się coś fajnego.
Super.. pewnie ominęło mnie samo najlepsze
Wychodząc z pokoju natknęłam się na porozrzucane czerwone kubki po piciu i pudełka po pizzy. Jednym słowem był: CHLEW.
Gdybym nie wiedziała, że pewnie niedługo będzie tu ekipa sprzątająca współczułabym dziewczynie sprzątania.
Kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam Sophie zbierającą się do wyjścia. Od razu rzuciłam się w jej kierunku. Kiedy dziewczyna mnie zauważyła wycedziła:

CZYTASZ
Squalid
Novela JuvenilCo zrobić gdy twoje życie odwróci się o 360* w jedną noc? Kiedy ktoś ci bliski odejdzie, a na jego miejsce nie wpuścisz już nikogo innego? Stella ma poukładane życie. Ma przyjaciół, którzy są tak samo pokręceni jak ona. Jest jedną z popularnych...