"Wielka Przyjaźń"

117 5 6
                                    

~ Karai ~

Wróciłam z Shini do kryjówki i zobaczyłyśmy nieprzytomną Mone. Pobiegłyśmy do Niej i znalazłam jabłko i napisane, że to było dla mnie.

-Wiedziałam, że tak się stanie - powiedziałam i zaczęłam płakać

Próbowałyśmy ją obudzić, ale to nic nie dawało.

-Czy Ona umrze? - zapytała Shini

-Nie. Nie pozwolimy jej umrzeć - powiedziałam.

-Ten Shredder jest bardzo cwany - powiedziała Shini

-Wiem o tym - powiedziałam i zadzwoniłam do żółwi, a Shini do April, żeby tu przyszli. Potem tylko czekałyśmy aż tutaj będą.

~ Leo ~

Gdy dowiedzieliśmy się od Karai co się stało, Raph zaczął płakać.

-Spokojnie Raph - powiedział Donnie

-Nie mogę, być spokojny - powiedział Raph i dalej płakał

-Raph'ie, wiemy co czujesz. Będzie dobrze - powiedział Mikey

-Dzięki Mikey, ale nie wiem czy będzie dobrze - powiedział Raph

-Pomożemy jej Raph. Sprawdźmy co się stało - powiedziałem

-Dobrze, to chodźmy - powiedział Raph i poszliśmy do kryjówki dziewczyn.

~ Shini ~

Czekałam z April i Karai na żółwie.

-Spokojnie, wszystko się ułoży - powiedziała April

-Wiem o tym - powiedziałam

Po paru minutach do kryjówki dziewczyn przybyli żółwie. Raph miał łzy w oczach, gdy się o tym dowiedział.

-Shredder zapłaci za to co zrobił - powiedział Raph ze łzami w oczach

-Musimy znaleźć antidotum - powiedziała Karai

-Tylko jak? - zapytałam

-Ja i Emi pójdziemy po antidotum, a Wy zostańcie na wypadek, gdyby Klan Stopy zaatakował - powiedziała Karai

-Dobrze - powiedziałam

-To ruszamy - powiedziała Emi i razem z Karai poszły po antidotum.

~ Emi ~

W całym mieście szukałyśmy antidotum i nigdzie go nie było. 

-To jak szukanie igły w stogu siana - powiedziałam

-Musi, coś tu być - powiedziała Karai

-Pytanie tylko, gdzie - powiedziałam

-Nie wiem, ale musimy znaleźć te antidotum - powiedziała Karai

Szukałyśmy dalej, ale nigdzie nie było. Nagle zaatakował Nas Shredder, a Tygrysi Pazur trzymał antidotum.

-Widzę, że po to przyszłyście - powiedział Shredder i wskazał na butelkę z lekiem.

-Pożałujesz tego Sagi, że otrułeś moją przyjaciółkę!! - krzyknęła Karai

-Karai mów do mnie ojcze, a nie Sagi - powiedział Shredder

-Ile razy mam ci powtarzać potworze, że moim prawdziwym ojcem jest Yoshi Hamato, a nie ty, a teraz daj te antidotum i to już!! - krzyknęła Karai

-Nie dam, chyba że, któraś z Was będzie moją zakładniczką - powiedział Shredder

Bałam się i to bardzo, ale wiedziałam, że musiałam to zrobić dla dobra braci i przyjaciółek.

Saga Nowe - Nowa PrzygodaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz