Zostałam Porwana

11

Opisałam jej cała historie. Obiecała ze mnie uwolni - chociaż wątpie.....

Nagle przyszedł Oliver

-gdzie bąbel ?

-zabiłem go a co ?

-cos ty powiedział ? -łzy napłynęły mi do oczu

-no tak to twoja kara za twoje zachowanie

-żartujesz kurwa prawda ?

-nie jak niewieżysz to zobacz zdjęcie-pokazał mi zdjęcie bąbla.

-ty jebany gnoju!! -niewytrzymałam i walnełam go z całej siły w nos poczym upadł. Skożystałam z okazji i szybko pobiegłam w stronę drzwi wejściowych - oczywiście były zamknięte a czego mogłam sie spodziewać. Usłyszałam głosy z pokoju -ty suko!
Nie przejełam się tym otworzyłam okno i uciekłam..

Biegłam niecałe 10 min jak za mną nagle zaczął jechać -nie no niewieże! Auto Olivera....
Skręciłam szybko w las. Nagle ktoś zakrzyczał :

-stój ! Nieruszaj się bo szczele .-ale to nie jest głos olivera to przecież głos ... Dylana

Odwróciłam się i sie nie myliłam
Podszedł do mnie a ja zapytałam szeptem.
-Niemożesz mnie wypuścić ?

-nie! Gdybym się nie dołożył do kupna ciebie to może...ale tak to to nigdy -usmiechna się ironicznie
Nie chce mnie wypuścić to nie sama  sobie  Pradze ...niespodziewanie walnełam go w brzuch a ten upadł na ziemie zaczelam biec nagle zawołal ze mnie zaszczeli jak nie stane ale powiedziałam ze może mnie zaszczelic bo i tak wiem ze tego niezrobi...
Nagle ja jak to ja musiałam się wywrócic i skręcić sobie kostkę no fajnie ....