Pisało tam : Rozkochaj w sobie Jacoba w dwa tygodnie.
Jak ja mam go w sobie rozkochać gdy sama nie chce się w nim zakochać. Ja go przecież nie lubię i nie wiem czy kiedyś uda mi się go chociaż tolerować. Nie chce go nawet trzymać za rękę, tak robią zakochani. Jezu jak oni mnie denerwują, najlepiej to by całowali się w każdym momencie i nie dawali innym spokoju. Tak bardzo nie lubię okazywać uczuć lub gdy ktoś okazuje je mi. Według mnie nie potrzebuje teraz chłopaka,a co dopiero amerykańskiego piosenkarza , który przytulił więcej dziewczyn niż ja mam włosów na głowie. Byłam załamana pomysłem Marka. Czy on oszalał czy jest taki zawsze ? Chyba się go o to nie spytam, ponieważ niego teraz przy mnie nie ma. Byłam zdenerwowana, nie miałam pomysłu jak rozkochać Jacoba. Jeśli to zrobię będę na wyższym miejscu w rankingu i może wygram ten event. Wczoraj zobaczyłam ,że jeśli utrzymasz się tydzień lub więcej na conajmniej dwudziestym miejscu będziesz mógł brać udział w zawodach organizowanych w Europie ,a dokładniej we Francji. Teraz będę się mocno starać o wygranie, ponieważ od kilku lat moim marzeniem jest wyjazd do Paryża. Jedyne co nie lubię w tym mieście to to że jest ono ,,miastem zakochanych". Zobaczyć jeszcze więcej zakochanych ludzi skumulowanych w jednym miejscu, już na samą myśl chce mi się wymiotować. Wreszcie Chłopacy wrócili z moim truskawkowym Shakem. Podziękowałam i zaczęłam go pić. Przez dziesięć minut moi towarzysze rozmawiali o swojej sławie. Oczywiście prawie nic się nie odzywałam, ponieważ nie jestem sławna. Dziwie się dlaczego zgodziłam się na to wyście. Po chwili usłyszałam muzykę, moją ulubioną piosenkę. Zaczęłam rozglądać się i zobaczyłam że Jacob z Markiem zaczęli nagrywać musical.ly. Naszczęście obyło się bez body rolli. Nie miałam ochoty na to patrzeć i zwrócić jedzenia. Oczywiście nikt nie zwracał na mnie uwagi. Postanowiłam napisać do Camerona.
Julia :Hej.Cameron: Hej
Julia: Jak tam u ciebie?
Cameron: Strasznie 😭.
Julia: Co się stało?
Cameron: Mój chomik on UMARŁ! Nie mogę się pozbierać. Już piekłem tort na jego urodziny.
Julia: Też mi smutno, przyjść do ciebie?
Cameron: Tak !
Julia: Będę za pół godziny ,bo jestem w Macdonaldzie.
Cameron: Od kiedy ty tam chodzisz ?
Julia: Ktoś mnie namówił i bardzo tego żałuje. Strasznie się nudzę i nikt nie zwraca na mnie uwagi.
Cameron: Poczekaj to ja do ciebie przyjdę.
Julia: Ok , to będę czekać 😊.
Oczywiście ten wypad był bez sensu po chwili usłyszałam głos Marka:
-Julia czemu nic nie mówisz ?
Odpowiedziałam po chwili zdenerwowanym głosem:
- Bo jakbyś nie zauważył ignorujecie mnie i nawet nie da się pogadać z wami o normalnych tematach.
Po chwili Jacob wstał i zrobił coś nie spodziewanego ...
CZYTASZ
Love my challenge J.S.
RomanceWyzwania w internecie i walka o najwyższe miejsce w rankingu jest moim hobby. Na początku zaczyna się spokojnie,ale potem gra staje się coraz bardziej trudna, gdy masz rozkochać w sobie chłopaka ze szkolnej elity...