*Trucizna

17 2 4
                                    

Nikt nie chce mleczy.
Wyrastają wszędzie, brzydkie i nieszczęśliwe, nieładne kwiaty w świecie rozpaczliwie poszukującym piękna. To chwasty, mówią o nich ludzie. Są nieciekawe, nie pachną i jest ich zbyt wiele, zbyt wiele, nie chcemy ich, tępimy je.
Mlecze to utrapienie.
Pragniemy jaskrów, żonkili, powoju, azalii, gwiazd betlejemskich, czermieni błotnej. Hodujemy je w naszych ogrodach i w domach, zapominając o tym, że są trujące.
Jakoś nie przejmujemy się tym co by się stało
Gdybyśmy podeszli za blisko?
Gdybyśmy zjedli kawałeczek?
Piękno przysłoniłby ból. Ono zawsze jest podszyte trucizną. Gdy dostanie się do krwi, niszczą organy, zatruwają serce. I śmieje się.
Lepiej zerwij mlecz.
Zerwij mlecz i zrób sałatkę, zjedz liście, kwiaty, łodygę. Wpleć go we włosy, zasadź w ziemi i patrz jak kwitnie.
Zerwij dmuchawiec i zamknij oczy
Pomyśl życzenie
Zdmuchnij go na wietrze.

Patrz
jak
zmienia
świat...

Hide The MaskOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz