Jestem tak strasznie niewyspany, bo w pewien sposób bałem się zasnąć. Wsunie nawet niewiem dlaczego, to było tak naprawdę, nic. Zwykły sen.
Niestety dziś jest dzień szkoły i muszę iść do szkoły, ledwo żywy.
Przez całą noc przypominałem sobie ten pokój, od nowa i od nowa. Powinienem zostawić to i nie martwić się niczym, szczególnie tym. Nim więcej myśle o tym, by to zostawić, to bardziej o tym myślę.
Budzik już wystarczająco długo mówi mi, że powinienem wstać. Wreszcie to robię, podchodzę do szafy i zaczynam wybierać ubrania.
Po dwóch minutach ubrany, idę do łazienki.
Zatrzymuje mnie jedynie jedna rzecz, zamknięte drzwi od pokoju. Mama bardzo chce byśmy przestrzegali ustalonej przez nią godziny policyjnej. Ma trochę lekkiego świra na ten temat.
My czyli ja i moja siostra Alice, jest młodsza o jakieś 3 lat, lecz po jej wyglądzie nie można za bardzo tego zauważyć. Jest nad wyraz dorosła.
Biorę telefon i dzwonię do mamy. Gdy odbiera mówię:
- Zapomniałaś mnie wypuścić z klatki.- Mówię do niej śmiejąc się. Wiem, że jej więcej nie trzeba, więc odrazu się rozłączam i czekam.Po paru minutach czekania słyszę, że klucz rusza się w zamku od drzwi i wrota wolności uchylają się. Po drugiej stornie stronie zamiast mamy, stoi Alice z jej telefonem w jednej ręce, a w drugiej trzymając klucze.
- Ciesz się, że gdy mama nie patrzyła dorobiłam klucze też do twojego pokoju. Teraz będę mogła cię szantażować za wolność.- stała wyprostowana jak struna, z durnym uśmieszkiem na twarzy, kręcąc kluczami na kołku.
- Mama pojechała dziś wcześniej, zostawiła telefon i nas. Bądź wdzięczny, lamusie. - Al chce być taką księżniczka domu, jeszcze z tego nie wyrosła. Ukłoniłem się jej, najniżej jak umiałem.
- Coś jeszcze moja królowo i zarazem wybawicielko? - zakpiłem z niej.
- Chce byś podwiózł mnie dziś do szkoły, nie mam siły dziś się tam wlec.- odwróciła się do mnie plecami i zaczęła schodzić w dół po schodach. Ja poszedłem prosto do łazienki, załatwiając wszytko co potrzebne.
Gdy zeszło się po stopniach, skręcając w lewo wchodzi się do kuchni połączonej z jadalnią i salonem. Choć lubię swój pokój to jednak to jest moje ulubione pomieszczenie.
Alice stoi przed lustrem poprawiając i tak już za mocny makijaż. Nie rozumiem tego kto chciałby takiego potwora jak moja siostra, szczególnie z tym czymś na mordzie.
Zrobiłem sobie tosty i zacząłem przeglądać Facebooka jednocześnie, jedząc śniadanie. Nic szczególnego się nie działo, oprócz tego, że kilku moich "kolegów" wstawiło foty z imprez, czy innych tego typu rzeczy.
Ale jednak znalazłem coś, co mnie zainteresowało, wyszła nowa piosenka mojego zespołu. Mogę nawet przysiąc, że jestem ich największym fanem na świecie. Muszę ją teraz obsłuchać, w tym momencie.
Odkładam naczynie do zmywarki, chwytam za rękaw kurtki siostry i ciągnę ją do auta, chciała to ją odwiozę. Wsiadaliśmy i pierwsze co robię podłączam do radia telefon i włączam piosenkę. Nie mogę się doczekać jej brzmienia.
- Co to za ścierwo puściłeś? Przełącz to.- zaczęła narzekać Al.
- Moje auto i będę słuchać czego tylko będę chciał - pokazałem jej język, zachowuje się teraz jak dziecko.

CZYTASZ
My clarity
Teen FictionDziwne sny, których się chłopak nie spodziewał. Czy zawsze są w tym samym miejscu i o tej samej osobie? Kto jest tą tajemniczą dziewczną? Czy on jej wcześniej nie spotkał? Ale czy to są na pewno sny? Czy one mogą coś zmienić w jego lub czyimś życiu...