*Nel
Po odprowadzaniu Luka do drzwi , wróciłam do pokoju , aby uprzątnąć książki ,a następnie zająć się zadaniem domowym. Co jak co ale weekendy lubię mieć wolne od nauki. Resztę piątkowego wieczoru spędziłam patrząc się w białą kartkę , z brakiem wszelakiej weny i pomysłu na nowy rysunek.
Weekend minął tak jak zwykle. Tata na kanapie przed telewizorem, mama przy komputerze w gabinecie, a ja w pokoju przeglądając internet raz na komórce , raz na laptopie.
Nim się obejrzałam, nastąpił poniedziałek. Był on inny niż dni poprzednie. Obudziłam się dobre pół godziny przed budzikiem i z wielkim zadowoleniem poszłam spać, aby potem dać się obudzić brzęczącemu alarmowi. Śniadanie też smakowało jakoś lepiej. W drodze do szkoły ani razu nie spotkałam braci, a co jeszcze lepsze, dzisiaj już mieli książki , więc nie musiałam już z nimi siedzieć. Moja samotna ławko, powracam !Usiadłam w mojej samotni i rozkoszowałam się pustym siedzeniem obok mnie. Zadzwonił dzwonek i lekcja się rozpoczęła, a ja, że nie za bardzo miałam ochotę na słuchanie nudnych tematów, wyciągnęłam z torby moją teczkę i zaczęłam bazgrać po kartce niebieskim długopisem. Zakończyłam tą czynność w momencie, gdy rozbrzmiał dzwonek na przerwę , a nasza klasa zaczęła wychodzić , aby zmienić klasę. Wstałam z niechęcią i ruszyłam w stronę segmentu E, w którym zazwyczaj nikt nie przebywał, prócz sprzątaczki i od czasu do czasu przechodzącej dyrektorki. Usiadłam na jednej z tamtejszych ławek, założyłam słuchawki i zaczęłam rozkoszować się muzyką. Przy okazji wyciągnęłam ponownie teczkę i dokończyłam wcześniej zaczęty rysunek.
Usłyszawszy dzwonek , który jakimś cudem przebił się przez głośność melodii , której akurat słuchałam, schowałam rzeczy i ruszyłam w kierunku klasy biologicznej. Reszta lekcji przeminęła mi właściwie tak samo. Myślałam nad następnym rysunkiem i co jakiś czas skupiałam się na lekcji , by zapisać jakąś ważną informację , której w książce nie znajdę.
Po skończonych lekcjach ruszyłam od razu do domu. Gdy już się w nim znalazłam stwierdziłam , że i tak nie mam co robić , więc położyłam się do łóżka , aby przez chwilę obserwować sufit, a następnie przenieść się w krainę wyobrażeń.
*Luke
Po odkryciu prawdy , stwierdziliśmy z Mephisto , że damy dziewczynie trochę przestrzeni. Mephisto jakoś załatwił książki , które spisała dla mnie Nel, więc w poniedziałek usiedliśmy już z dala od niej. Widać było , że dziewczyna cieszy się , z powodu tej zmiany. Jak tylko zobaczyła , że siedzimy w innym miejscu, od razu z nikłym uśmiechem ruszyła na swoje miejsce i rozsiadła się na nim jak w najwygodniejszym fotelu.
----------------------
Trochę czasu minęło, od kiedy ostatni raz coś wstawiłam , ale mam teraz strasznie dużo rzeczy na głowie. Egzaminy, kończenie szkoły i dużo nauki, nie sprzyjają zbytnio pisaniu na wattpadzie, zwłaszcza , kiedy odbierają ci całkowitą wenę , do wszystkiego co kreatywne :/
Przed chwilą wpadłam na mały pomysł. Czy chcielibyście , abym dodawała do rozdziałów np. to co rysuje Nel na lekcjach , lub mniej więcej jak wygląda jej pokój , dom ,itp ? Dałoby mi to na pewno więcej kreatywności :D
Dzięki za to , że to czytacie :**
CZYTASZ
Nephilim
HumorAdam nie miał szczęścia do kobiet. Zanim Bóg stworzył dla niego Ewę, najpierw powstała Lilith. Nie pokochała ona Adama, więc postanowiła odejść. Gdy Bóg posłał za nią trzech aniołów , ta stwierdziła że woli przyjąć karę, która na nią spadnie niż wró...