Dziwny sen ?

33 6 0
                                    

*Luke

Staraliśmy się na zmianę obserwować dziewczynę , aby upewnić się ,że ona jest osobą , której szukamy. Na każdej przerwie szła w jakieś odosobnione miejsce i zaczynała rysować. 

Po skończonych lekcjach ostrożnie podążyliśmy za nią do domu. Z początku staraliśmy się trzymać duży dystans ale po czasie zauważyliśmy , że nie zwraca ona na nic uwagę z powodu słuchawek w uszach.

Gdy dotarliśmy już do "domu" zaczęliśmy z Mephisto zastanawiać się jak powiedzieć Nel kim ona tak na prawdę jest. Ja byłem za ruszeniem prosto z mostu , lecz Meph powiedział ,że to nie najlepszy pomysł. Więc musieliśmy ustalić jak to zrobić, żeby nie uznała nas za durni i nie wyśmiała. 

Wpadliśmy z "Filipem" na w miarę dobry plan i postanowiliśmy wszystko powiedzieć dziewczynie jak tylko będziemy mieli na to dobrą okazję. 


*Nel

Wstałam kilka minut przed budzikiem. Coś wydawało mi się być nie tak, ale zwaliłam to na ból głowy , który towarzyszył mi odkąd otworzyłam oczy. Wzięłam tylko coś przeciwbólowego i ruszyłam do szkoły nawet nie jedząc śniadania. W szkole odkryłam ,że zapomniałam wziąć ze sobą teczki oraz kilku rzeczy, co było do mnie nie podobne, ponieważ nie ważne jak zabiegana byłam lub jak bardzo źle się czułam rano nigdy wcześniej niczego nie zapomniałam. Bez teczki poczułam się jakby mi ktoś wyciął kawałek mojego ciała ,nie bolało ale wiedziałam ,że tego nie ma. Bolała za to głowa. Leki wcale nie pomogły, wydawało mi się jednak, że ból się nasila. Nie mogąc się skupić na zajęciach po prostu patrzałam w przestrzeń przed sobą, udając ,że słucham lekcji.

Jakimś cudem przebrnęłam przez wszystkie lekcje. Czułam się coraz gorzej. Gdy szłam do domu , zaczynałam widzieć mroczki przed oczyma. Powoli zaczynałam się martwić , czy na pewno do domu dojdę , czy przypadkiem nie upadnę gdzieś po drodze. O dziwo nie stało się to jednak. Ledwo ale doszłam do domu , nawet do pokoju dotarłam. Położyłam się na łóżko z ogromną chęcią ,żeby po prostu zasnąć , aby nie czuć już tego bólu. Coś jednak odwróciło moją uwagę. Mroczki , które dalej przed oczami miałam wydawały mi się dziwne. Nie były one plamami , które wszędzie gdzie nie popatrzę wyglądają tak samo. Rozglądając się po pokoju zauważyłam , że są one nieruchome. Nagle zaczęły się jakby wyostrzać i już po chwili w moim pokoju przebywało przynajmniej z dwadzieścia dziwnych kreatur. Mój oddech znacznie przyspieszył , a z gardła wydarł się cichy jęk. W tym właśnie momencie wszystko co mi aktualnie towarzyszyło dosłownie w ułamku sekundy zwróciło swe oczy na mnie.

Obudziłam się.

NephilimOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz