1

139 8 1
                                    

Wbiegłam do lokalu na moją zmiane.
Rose powoli kończyła swój - prawie nagi - taniec na scenie.

Jak najszybciej zmieniłam swój strój, na ten dosyć bardziej odkrywający ciało.
Nigdy nie było tak, że nie lubiłam swojej pracy. Pieniądze były, a nie musiałam być striptizerką.

Może i rodzice nie byliby dumni, lecz to jakąś praca, nieprawdaż? Starczy mi na każdy wymóg, na mieszkanie i droższe rzeczy.

Wychodząc na scene zobaczyłam, że każde miejsce jest już zajęte.
Było dużo znajomych twarzy. Zaczęłam swój taniec - ruszając się w rytm  wydobywającej się z głośników muzyki.
Powoli czułam na sobie pożerający wzrok mężczyzn.

______________________________________
25 minut później

Schodząc ze sceny zaczepił mnie mój szef, powiedział iż mam do niego przyjść.
Przebrana już w swoje ubrania skierowałam się do gabinetu szefa. Zapukałam  do drzwi, a po chwili usłyszałam ciche ,,proszę"
Weszłam do środka idąc w kierunku fotela, które  stało na przeciwko dużego, dębowego biurka.

-Mam dla ciebie ciekawą propozycję, za dodatkową kase- oznajmił Lucas (imię szefa) z głupkowatą miną

-A dokładniej?

-----------------------------------------------

Pole dancer || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz