6

100 8 1
                                    

W progu stanął Justin, we własnej osobie.

-Słucham - powiedziałam ze szczucznym uśmiechem.

-Cześć ślicznotko - powiedziawszy to uśmiechnął się szeroko, idąc w moim kierunku.

-Cześć?

-Mam dla ciebie małą, dobrze płatną propozycję...

-Niby jaką? - prychnełam

-Co ty na mały numerek?

-Nie jestem dziwką! - przecedziłam przez zaciśnięte zęby -Jedynie striptizerką!

-Chociaż raz - złapał mnie mnie rękę, przyciągając do swojej klatki piersiowej -Proszeeee - przeciągnął ostatnią litere i zrobił oczy jak kot ze Shreka.

-Nie! - warknełam i z całej siły kopnełam go w krocze.

-Suka! - krzyknął, gdy opuszczałam pomieszczenie.

1:0 dla mnie, Bieber!

=======================
*GWIAZDKI I KOMENTARZE BARDZO MOTYWUJĄ, A TYM BARDZIEJ MNIE* 😁😉😘

Pole dancer || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz