17- letnia Nicola ma trzy najlepsze przyjaciółki. Agnieszka, Wiktoria i Kornelia. Cała czwórka uwielbia pewnego YouTube'ra. Rembola. Pewnego dnia Nicola z Agnieszką poznają swojego idola, przez co życie Nicoli zmienia się na inne...
Cały apel właśnie się skończył. Tylko co będę robić przez resztę dnia...
- ej dziewczyny idziemy gdzieś?- pyta Agnieszka
- ja nie mogę..- mówi Kornelia
- ja też nie - mówi Wiktoria
- a ty Nika?
- Spoko, i tak nie mam co robić
- dobra to o 15 po ciebie przyjdę. Pa
- pa- pożegnałyśmy się i każda poszła w swoją stronę.
***
Doszłam do domu. Nic mi się nie chce. Wogóle Agnieszka nie powiedziała gdzie idziemy. Napiszę do niej... ____________________________________________________________________ Ja: gdzie tak wogóle idziemy?
Ogórek: może do...
McDonald'a ?
Ja: spoko, to do 15 😁 ____________________________________________________________________
Dobra mam 3 godziny. Co ja będę przez ten czas robić?...
*** W końcu. Ale te 3 godziny były długie. Jak 3 lata. Przebiore się bo w takim stroju iść nie mogę. Ubiorę się w...( To ze zdjęcia )
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jestem głupia, że ubieram to, ale akurat jest na wierzchu, a nie chce mi się szukać czegoś innego. Teraz czekamy aż przyjdzie Agnieszka...
Dzwoni dzwonek do drzwi. To pewnie ona. Wychodzę z domu...
- no to co? Idziemy! - mówi Agnieszka
- no a co innego mamy robić...- mówię
Idziemy do " Real'a ". Po drodze, przy szkole spotykamy Oskara...
- cześć Agnieszka- mówi Oskar
- hej - odpowiada cicho Agnieszka
- ty znasz Rembola no nie?
- tak
- ula go spotkała - mówi Oskar
- w Real'u - kontynuuje
- fajnie- odpowiadam Agnieszka
Nie przejmujemy się tym co właśnie powiedział. To nie może być prawda. Oskar często kłamie, więc nie mamy powodu, aby mu uwierzyć...
- ciekawe dlaczego przywitał się tylko z tobą- mówię
- no bo żeś się za mną schowała- mówi Agnieszka
- Heh! - śmieje się
- myślisz, że to prawda?- kontynuuje
- Nie. Oskar często kłamie. Coś czuję, że chce nas wkurzyć
- no co ty - mowie
*** Po jakimś czasie, w końcu dotarłyśmy na miejsce. Poszłyśmy sobie zamówić coś do jedzenia. Usiadłyśmy przy stoliku i rozmawiałyśmy o różnych rzeczach. W pewnej chwili dosiadł się do nas jakiś pan. Na początku byłyśmy przerażone, ale po chwili wydawał się całkiem miły i zaczęliśmy rozmowę na temat szkoły. Ta super.... Szkoła....
Zjadłyśmy i zachciało nam się pić. Chciałyśmy kupić coś w McDonald ale poszłyśmy na salę. Pooglądałyśmy różne rzeczy i w końcu poszłyśmy wybrać coś do picia. Wzięłyśmy dwie butelki Tymbarku i poszłyśmy do kasy...
Stałyśmy przy jednej kasie, ale przeszłyśmy do kasy obok, bo było tam mniej ludzi. Z jakiegoś powodu spojrzałam się na kasę, przy której przed chwilą stałyśmy. Przez to co zobaczyłam zaniemówiłam i zaczęłam się trząść jakbym dostała padaczki...
To koniec tego rozdziału 😃 mam nadzieję że się podobał, i tak musiałam zrobić Polsat. Następny niebawem 😉 w mediach " No Money " ~ Kiciowata11