Will potrafi wyleczyć każdą ranę z wyjątkiem własnej. Wyznał to Nico podczas jednej z ich szczerych rozmów, co ten skwitował tylko krótkim "Wiedziałem, że jesteś frajerem Solass".
Chejron z powodu jego umiejętności nie był skóry do wypuszczania go poza teren Obozu, toteż Will stał się całorocznym.
Pewnego razu on i Nico zostali wysłani na prostą misję sprowadzenia do obozu jakiegoś półboga. Misja nie była tak łatwa jak oczekiwali, bo na finiszu zaatakowało ich kilkanaście potworów.
Chłopiec, którego eskortowali został ranny. Oczywiście, Will rzucił mu się na pomoc, podczas gdy Nico robił co w jego mocy, by odpędzać potwory.
Gdy było po wszystkim Will nagle osunął się na ziemię. Przerażony Nico pobiegł do niego pytając, co się stało. Syn Apolla odsłonił tylko brzuch, na którym widniała rana, cięta na wylot. Śmiertelna.
Kiedy Nico zaczął płakać blondyn chwycił go tylko za rękę i szepnął "Miałeś rację, jestem frajerem".
Bo Will potrafi wyleczyć każdą ranę. Każdą, z wyjątkiem własnej.
CZYTASZ
Solangelo headcanons 2
FanficBo po co ograniczać się do jednej części, kiedy ten ship przejmuje całe Twoje życie? Po nic Czyli druga część tych"supi" headcanonów c"": Okładka zrobiona przez Tasogara, dzięks zią i tak, to jest L a nie C
