48.

406 20 1
                                    


8 MIESIĘCY PÓŹNIEJ

                 — STO LAT, STO LAT, STO LAT, NIALL... STO LAAAT!

Każdy klaskał w dłonie, kiedy Niall zdmuchnął świeczki. To była impreza niespodzianka Nialla, którą urządził Harry.

— Wszystkiego najlepszego, piękny. — Harry pocałował policzek blondyna i nakarmił go kawałkiem ciasta.

— Naprawdę nie musiałeś tego robić, Harry.

— Chciałem, kochanie. Och, i jeśli myślisz, że to koniec niespodzianki, jesteś w błędzie, Horan.

Niall się zaśmiał.

— Naprawdę? A więc, jaka jest inna niespodzianka?

Harry długo całował usta Nialla, nim podniósł swoją lampkę wina, stukając w nią łyżeczką, aby każdy zwrócił uwagę na niego. Przyszedł kelner i podał mu mikrofon. Harry posłał mu delikatny uśmiech i stuknął w mikrofon.

— Dobry wieczór piękne panie i przystojni mężczyźni. Po pierwsze dziękuję za przyjście na imprezę niespodziankę Nialla, a po drugie mam kolejną niespodziankę dla mojego pięknego chłopaka.

Harry położył mikrofon na stole i stanął z Niallem twarzą w twarz, trzymając jego dłonie swoich większych.

— Niall, jesteś słońcem mojego dnia, wiatrem mojego nieba, falami w moim oceanie i biciem mojego serca. Możesz nigdy się nie dowiedzieć jaki ważny dla mnie jesteś albo jak bardzo się tobą przejmuję, jaki wyjątkowy jesteś i zawsze będziesz. Miej na uwadze, że nie mogę stracić kogoś, o kogo tak bardzo się martwię. Kiedy spojrzałem w twoje oczy, nie widziałem ciebie, widziałem mojego dzisiejszego, mojego przyszłego i przez resztę mojego życia... Posiadanie ciebie przy mnie jest dopełnieniem mnie. Zanim cię poznałem, nie zdawałem sobie sprawy jak puste było moje życie. Jaki pusty byłem ja. Nie mogę wyobrazić sobie dnia spędzonego bez rozmowy z tobą lub widzeniu twojej twarzy. Uzależniłem się od ciebie, Niall. Jesteś powodem, dla którego oddycham i dla którego bije moje serce... Niallu Jamesie Horanie, czy będziesz masłem orzechowym dla mojej galaretki poprzez bycie moim i tylko moim na zawsze?

Harry wyjął czerwone, aksamitne pudełeczko z kieszeni i klęknął na jednym kolanie.

— Wyjdziesz za mnie?

Każdy jęknął z zachwytu. Łzy szczęścia popłynęły z pięknych oczu Nialla. Niall podniósł Harry'ego i pocałował jego usta z pasją.

— Tak, Harry Edwardzie Stylesie, chciałbym dołączyć do twojej rodziny.

Harry wyjął idealnie dopasowany diamentowy pierścionek i włożył go na palec Nialla, podnosząc nogę z ziemi i okręcając go dookoła, sprawiając, że Niall wariuje z miłości.

Dziesięć miesięcy później Niall James poślubił miłość swojego życia, Harry'ego, i miał trójkę pięknych dzieci.

JEALOUS ━ NARRYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz