Draco:
[...]
Wypatrywałem jej. Wyczułem krew. JEJ krew. Była tak blisko. Podchodzi coraz bliżej.
-Teraz albo nigdy - Pomyślałem. Szybko zakryłem jej usta i wciągnąłem w zaułek.- Zamknij się, słyszysz, bo nas znajdą!- Warknąłem do dziewczyny, ale nie słuchała. Wyrywała się, próbowała uciec, ale nie ze mną te numery. Wyciągnąłem różdżkę i rzuciłem zaklęcie...
Lilianne:
Nie wiedziałam co się dzieje. Pamiętam, że widziałam cień...i nic więcej.Deportowaliśmy się. Zanim urwał mi się film, usłyszałam fragment rozmowy...:
- Masz ją, Draco?
- Tak, panie...
- Gdzie jest?!
- Zaraz, panie ja...Draco:
- Pytam GDZIE?!
- Tam, panie - wskazałem kąt w którym leżała. Była taka bezbronna, lecz w jej oczach płonął ogień. Nie straciła nadziejii.
- Glizdogonie! - Ryknął, po czym odszedł.
-Uciekaj, słyszysz! Już!
Lily chyba skapnęła się, że trzeba spierniczać, bo deportowała się, zostawiając chmurę dymu.Teraz wiem, kim jestem. Czarny pan też wie...
_______________________________________
Nie no! Emocje jak na grzybach! Wiem, krótko😂 Następny rozdział
to list do Lilianne...PS: 155 słów
Bestia
CZYTASZ
Bestia w Hogwardzie
FanfictionOpowieść o dwójce młodych czarodziejów :Lily i Draco. Akcja rozgrywa się w Hogwardzie. Czy coś ich połączy? Czy wojna czarodziejów wywróci ich życie do góry nogami? Czy na świecie istnieje jeszcze prawdziwa przyjaźń? Tego dowiecie się, czytając tę k...