Erwin pov.
- Hanji !?
- Tak skarbie?
- Czy mogła byś mi w końcu powiedzieć o co chodzi !?
- Co masz na myśli ?
- Kochanie, nie udawaj , dobrze wiesz o co mi chodzi . Co z twoimi wynikami ? Od wczoraj nie chcesz powiedzieć mi o nich ani słowa , a lekarzowi zabroniła mówić o twoim stanie zdrowia , a z kolei chłopakom powiedziałaś , że to zatrucie pokarmowe . Ja w to nie wierze , ukrywasz przede mną jak się czujesz , to coś poważnego ?
- Zależy co uważasz za poważne ...
- Hanji...
Nie odezwała się, pobiegła do swojej torebki i coś z niej wyciągnęła . Nie miałem zielonego pojęcia co to może być .
- Hanji , co to jest ?
- Erwin , ja... ja nie chciałam ci mówić dopóki lekarze tego nie potwierdzą .
- Ale co się dzieje kochanie ? Czy ty ...?
- Tak Erwin...Jestem w ciąży !!
- To wspaniale !!!!!
- Nie jesteś na mnie zły ?
- Zbyt mocno cię kocham , by się złościć...
- Ja też cię kocham ..
- Ale dlaczego mi nie powiedziałaś wcześniej , przecież wiesz jak bardzo chciałem mieć dzieci
- Nie chciałam by było ci smutno gdyby jednak okazało się , że nie będziemy mieć dziecka .
- Jestem bardzo szczęśliwy , kocham cię
- Ja ciebie też
Krótki rozdział niespodzianka !!! Bardzo chciałam doprowadzić do tego by ta dwójka miała dzieci , w Ataku Tytanów raczej nie było by to możliwe , dlatego samemu trzeba się uszczęśliwiać .
Dłuższy rozdział powinien pojawić się pod koniec przyszłego tygodnia , bo w weekend jadę nad morze i wieczorami będę pisać opowiadanie dla was .
Ostatnie co chcę powiedzieć , to że bardzo wam dziękuję za gwiazdki , sporo osób już to przeczytało i dzięki waszym głosom i wyświetleniom mam motywację do dalszego pisania.
Do przyszłego tygodnia robaczki !!!!
CZYTASZ
Don't Give Up...
RomanceZastanawialiście się kiedyś czym jest śmierć? Śmierć... Jak to...dziwnie...brzmi. Bliska osoba...Ładne słowo. Dlatego teraz połączmy te słowa. Śmierć bliskiej osoby... Czy nie brzmi to inaczej? Na świecie są różne historie o różnych ludziach, różne...