Druga recenzja dla Hoppi100100
Recenzje prowadziły:
Nee
ŁaniaŚwiat
W swojej opowieści przedstwiłaś nasz świat w przyszłości. Opowiadasz o podziale jaki powstał. Cały czas podkreślasz to, że Wyżsi wtracają tych niższych do więzień za nic, a z tego co piszesz potem, złamali regulamin, a więc nie są tam za nic. Piszesz, że ten spis zasad ma wiele podpunktów, a więc nie trafiali za nic tylko za drobnostki.
Mi osobiście tło się nie podobało. Cały czas podkreślaś to wtrącanie do więzień za nic, a mało powiedziałaś o życiu mieszkańców obu stron.
Skoro główny bohater nic nie wiedział o tej lepszej stronie, to przydało by sie napisać chociaz o mieszkaniu po "jego" stronie". W tej chwili, wiemy jedynie, że więzienie bylo duże, a świat miał wielki mur z jedną bramą.
Pomysł na opowiadanie, jest jak dla mnie, na razie, całkiem przyzwoity.
Bohaterowie
O głównym bohaterze wiemy bardzo mało, a o jego kolegach z celi i strażniku praktycznie nic. Cały czas podkreślasz to, że bohater chce wolności dla siebie i innych. Jest on odważny, ale też bardzo lekkomyślny. Jeśli chodzi o resztę to nasza wiedza jest bardzo mała. Tylko przy dwóch postaciach oprócz Phila znane nam jest coś więcej niż imię.
Opowiadasz o tym jaki ustrój panuje w kraju. To, jak żyje sie w więzieniu, a o bohaterach? Mam wrażenie, że ci drugoplanowi to jedynie marionetki. Są tak papierowi, że gorzej nie mogą. Aż zaklaskałam, gdy jeden z nich wyraził swój strach, gdy wychodzili z więzienia.
Fabuła
Wszystko się dzieje zbyt szybko. Z doświadczenia wiem, że kiedy planuje się jakiś większy wyczyn, to samo planowanie i zbieranie informacji trwa długo. Tu się dzieje to praktycznie z dnia na dzień.
Dialogi między bohaterami są nienaturalne. W rozdziale pierwszym Phil opowiada koledze z celi historię, jak trafił do więzienia, a przecież jest tam już pięć miesięcy.
Jest pełno błędów fabularnych, jak chociażby to, że większość ludzi nie wie jak wyglądają zwierzęta. Wiedza jest potęgą i śmiem twierdzić, że conajmniej połowa populacji jest tego zdania. Więc analogicznie, jeżeli przodkowie głównego bohatera mówili o tym swoim dzieciom, to tak samo robili inni. Mozna zasugerować, że wiedza zanika, jednak bała bym sie stwierdzenia, że o takich rzeczach wie garstka osób.
UGH! Ta rozmowa uświadomienia przyjaciela o tym jak bardzo Wyżsi się mylą, tak bardzo boli moje serce. Naprawdę uważasz, ze tylko główny bohater jest na tyle inteligentny, aby dostrzec takie proste rzeczy? Robisz z bohaterów idiotów, czy jak? Tak jakby wszyscy sie z nimi zgadzali, jak roboty, a tu wyskakuje sobie taki ziomek z planem ucieczki i wszyscy lecą za nnim bo obudzili sie z transu.
Gdy uciekają, ludzie patrzą na nich smutno zza krat. Rozumiem, że wiedzą o ucieczce, bo gdyby ktoś wychodził z sali w innych porach niż potrzeba, to by bylo dziwne, w końcu wychodzą tylko o określonych porach i wszyscy.
Dlaczego wiec nikt nie krzyczał i nie chciał im zrobic na złość? HALO. Na świecie nie ma tylko idealnych ludzi, klaszczących i mówiących "ja sobie tu umrę. Byle tobie sie udało!".Chłopak budzi sie po ucieczce.
Pomaga koledze naprawiać ciężarówkę.
Tak.
Tak bardzo tak.Strona techniczna
Opisy takich wydarzeń jak na przykład ucieczka, nie mogą być takie same jak wstawania, a u Ciebie oba są podobne. Kiedy jest nerwowo i w żyłach bohaterów płynie adrenalina, powinnaś pisać chaotycznie. Czytelnik musi poczuć emocje bohatera.
Te. Liczby. Liczby w prozie zapisuje sie słownie. Nie mogę znieść, gdy widzę tak niepoprawny zapis.
Podsumowanie
Według mnie powinnaś popracować nad tłem i bohaterami drugoplanowymi. Spróbuj też trochę zwolnić tempo i dodać więcej emocji w chwilach nerwowych. Bardzo mi się podoba pomysł podzielenia świata na dwie części. Nie powiem, że jest oryginalny, bo rzadko czytam science-fiction, ale na pewno interesujący.
Najlepszym sposobem na emocje, jest wizualizacja. Zamknij na chwile oczy i nie skupiaj sie na tym co on MUSI zrobić, ale tym, jak Ty byś sie czuła w sytuacji, w której jest on.
Ogólnie książka nie jest zła. Jeżeli autorka popracuje nad błędami mogła by być nawet całkiem przyzwoita.