Listy do taty - Madziola

43 8 7
                                    

Szósta recenzja dla Madziola
Prowadziła OczyJelonka

Recenzja pojawia się jako pierwsza, po zawieszeniu, ponieważ listy zostały już dawno przeze mnie przeczytane, więc... ;)

Świat

To, co dostajemy, to listy i to z nich musimy wyskrobać strzępki informacji o świecie, jaki otacza główną bohaterkę. Książka jest w kategorii Duchowe, więc, jak mniemam, świat przedstawiony jest tym, który każdy z nas doskonale zna. O tym aspekcie dzieła nie mogę więc wypowiadać się w jakimkolwiek stopniu, ponieważ informacji mamy zbyt mało, aby jakkolwiek to określić. 

Bohaterowie

Jak do tej pory, przedstawione mamy dwie główne postacie. Dziewczynę, która pisze listy i ojca, do którego są kierowane. Mam wrażenie, że mimo trudnej sytuacji, w której stoi dziewczyna, jest bardzo dzielna. Może nie unosi głowy wysoko, ale to, co pisze i jak się wyraża sprawia, że polubiłam ją. Wewnętrzna siła, którą emanuje niemalże zaraża, za co plus, bo nie łatwo jest stworzyć tak wyraźną postać w tak krótkich rozdziałach, których nie jest zbyt wiele. 

Ojciec, cóż, znamy go tylko z jej perspektywy, więc nie wypowiem się o nim, ponieważ mogła bym napisać jedynie, że jest głupim chujem. 

Strona techniczna i fabuła. 

Mimo że list, jest krótką formą wypowiedzi, moim zdaniem opisuje jednak zbyt mało. W chwili, gdy dziewczyna "przedstawia" chłopaka ojcu... cóż, wydaje mi się, że zakochana nastolatka, która przeżywa właśnie wzrastającą miłość, ma więcej do powiedzenia. Z tego, co widzę, każda zakochana dziewczyna, przynajmniej na początku znajomości, nie może przestać o tym mówić. To jak neon, który stawiasz jej nad głowę. Każdy w zasięgu kilometra widzi i wie, że coś się dzieje, bo ona po prostu emanuje energią. Zabrakło mi tego. Zabrakło mi wielu uczuć w kierunku ojca. Jest ich tam bardzo wiele, podczas czytania potrafiłam się nawet rozpłakać, jednak to wciąż zbyt mało. Ona pisze w końcu do osoby, której praktycznie nie zna. Do kogoś, kogo chce kochać, a nienawidzi. Po tylu latach zapewne ma miliony pytań, a tu... wszystko schnie. 

Podsumowanie

Zdecydowanie polecam tę opowieść osobom, które, podobnie jak ja, uwielbiają uczucia oraz trudne sytuacje, w których postawieni są bohaterowie. 



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 01, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kacze Recenzje (zgłoszenia zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz