let me love you.

110 3 0
                                    

-Wow Victoria... No no no wow.
Dziewczyna zarumieniła się podeszła do lodówki i wyciągneła z niego tort z 23 świeczkami.
-Chodź-powiedziała kierując się do pokoju gościnnego.
-Nie no takie widoki mógł bym mieć na co dzień.
-Bez przesady.
Po chwili zadzwonił mój telefon,,dad"
-Siema synek na początku dużo zdrowia, szczęścia, żeby ci się układało z Veronicą.
-Victorią-poprawiłem go.
-No mniejsza z tym czy moge przyjechać na może tydzień do was z dziećmi?
-Tak jasne.
-Dobra synek to jutro wyślij po mnie samolot.
-Okay pa.
-No pa.

-Victoria jutro przyjeżdża ojciec z Jazmine i Jakxonem.
-Okay.
-Prosze-Vici podała mi prezenty z najdroższymi ciuchami w okolicy
-Nie musiałaś wystarczy że tu jesteś.

Let me love you.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz