Let me love you.

Mineło 2 miesiące od wyjazdu do Chorwacji. Teraz się obudziłam usiadłam naga chyba nie musze tłumaczyć co robiliśmy...
Sprawnie się ubrałam i zaczełam budzić Justina.
-Justin wstań...-Zaczełam go dugać.-Justin...
Nic nie działało więc w końcu usiadłam na nim okrakiem i zaczełam go całować. Po chwili Justin przytszymał mnie w biodrach i uśmiechnął się do mnie cwaniacko.
-Takie pobudki mugłbym mieć codziennie.
-Chciał byś.
-Bardzo.
-Ide robić śniadanie.
-Ok. Wczoraj było zajebiście.
-No mam nadzieje.

3 godziny później

Właśnie z Justinem jedziemy w nieznane mi miejsce.
Po chwili dojechaliśmy do studia nagraniowego...
-Poznasz Scoterra.
-Twojego producenta?
-Tak.

2 godziny później

-Jak ci się podobalo?
-Fajne gdyby nie te laski
-Ktoś tu jest zazdrosny.

Planuje zrobić jeszcze 6 rozdziałów i to zakończyć.