15. Przyjaciel

6 2 0
                                    

Lucy ocknęła się następnego dnia. Lekarze zszyli jej ranę i zrobili zastrzyki przeciw infekcji. Przetoczono jej sporą ilość krwi. Teraz jej życiu już nic nie zagrażało, ale musiała pozostać jeszcze kilka dni w szpitalu w celu obserwacji. Gdy otworzyła oczy rozejrzała się wokół. Białe ściany, biała pościel, czerwona krew sącząca się z pojemnika wprost w jej żyły. Później dopiero zobaczyła Christiena przy łóżku. Ojciec czuwał przy niej w obawie, przed utratą ukochanej córki, więc jak tylko otworzyła oczy, od razu przytulił ją i ze łzami w oczach mówił jak bardzo ją kocha. Dziewczyna uśmiechnęła się i odwzajemniła uścisk jak najmocniej mogła, choć nadal była trochę osłabiona. Mężczyzna powiedział, że Maria miała skurcze i w nocy została zabrana do tego samego szpitala.
- Urodziła? – zapytała podekscytowana dziewczyna, a po chwili przez myśl przeszedł jej widok smutnego Luxa.
- Tak skarbie. – odpowiedział Christien – Ma synka. Jak poczujesz się lepiej to będziesz mogła go zobaczyć.
Lucy poczuła ulgę i jednocześnie dumę. Cieszyła się, że to po części dzięki jej pomocy przyszedł na świat syn Marii.
- A co z nią? Jak się czuje? – dopytywała dziewczyna, chcąc się upewnić, czy aby na pewno
jest się z czego cieszyć.
Wtedy zza parawanu wyszła Maria. Była dość blada, ale szła o własnych siłach.
- Czuję się dobrze. – powiedziała spokojnym głosem. – Chciałam ci jeszcze raz podziękować. Gdyby nie ty, to nie wiem co mogłoby się stać.
Kobieta podeszła do łóżka Lucy i wzięła ją za rękę.
- Nie ma za co. A teraz wybacz, ale jestem zmęczona.
Brunetka delikatnie uścisnęła dłoń dziewczyny po czym odeszła. Lucy jeszcze raz rozejrzała się dookoła i dopiero wtedy zobaczyła, że na stoliku obok leży jej bransoletka.
- Tato, proszę, czy mógłbyś założyć mi bransoletkę? – poprosiła Christiena.
Nieco zdziwiony ojciec spełnił prośbę córki i już po chwili biżuteria była na swoim miejscu.
- Właściwie od kogo masz to cudeńko co? – zapytał z lekkim przekąsem mężczyzna.
Lucy uśmiechnęła się na samą myśl o Luxie.
- Od przyjaciela tato.  – odpowiedziała i zasnęła.

KsiężycOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz