Trochę zdziwiona, nie opierałam się mu. Nie umiałam. Pieprzone uczucia znowu wzięły górę nad moim ciałem. JiMin delikatnie muskał moje usta swoimi pełnymi i miękkimi wargami. Czułam się jakbym ustami dotykała kwiatu kwitnącej wiśni.
- "Ekhem..." - ktoś odchrząknął a JiMin delikatnie odsunął się ode mnie cały czas patrząc mi w oczy, a ja oszołomiona tym co się przed chwilą stało nie odrywałam wzroku od jego ciemnych oczu. - "JiMin." - ta osoba powtórzyła i Park dopiero wtedy odwrócił się ode mnie a ja szybko założyłam maskę.
- "Co jest Hobi?"
- "Jedziemy już do domu, samochód czeka."
- "Cześć." - powiedziałam niepewnie.
- "Cześć, ty jesteś pewnie Kangta."
- "E tak." - JiMin odwrócił się w moją stronę nie wiedząc o co chodzi. Kiedy zobaczył że mam maskę spojrzał na mnie pytającym wzrokiem który zignorowałam. - "Pogadałabym jeszcze ale też muszę się zbierać...a i podobał mi się wasz dzisiejszy występ. Pa JiMin, pa Hobi."
- "Wy też byłyście świetne." - powiedział Hobi a ja tylko się uśmiechnęłam, czego swoją drogą pewnie nie było widać i wyszłam z budynku po czym wsiadłam do mojego auta i kazałam odjechać kierowcy. Dziewczyny już dawno były w domach także i ja chciałam już być w swoim.
W czasie drogi dostałam SMS od JiMina.JiMin
- Dlaczego kiedy przyszedł Hobi założyłaś maskę?- Wystarczy mi że ty wiesz.
- Chyba nie chcesz mi powiedzieć że będziesz to dalej ukrywać.
- Tak. Właśnie to chcę powiedzieć.
- Chyba się nie wygadałeś?
- No...- JiMin!
- Tylko Hobiemu...
- ...
- No dopytywał się cały czas! Nie chciałem go okłamywać.
Nie odpisałam mu, byłam cholernie zła na niego. Wyszłam z samochodu i wjechałam windą na górę.
JiMin
- ChaeHoon przepraszam... - 5 min później.
- Nie rób mi tego, nie znowu!JiMin (2) nieodebrane połączenia.
JiMin
- ChaeHoon histeryzujesz.
Wyłączyłam telefon. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać.
Zamówiłam sobie pizzę przez internet (oczywiście zapłaciłam za nią od razu) i włączyłam telewizor. W oczekiwaniu na pizzę przebrałam się w koszulkę z pączkami oraz jakieś spodenki i zrobiłam sobie herbatkę.Po 30 minutach usłyszałam dźwięk dzwonka, wstałam z sofy i podeszłam do drzwi.
- "Cześć, myślałem że nie jesz takich rzeczy." - nie mogłam uwierzyć w to co widzę, JiMin z moją pizzą i kwiatami stoi przede mną.
- "Co ty tutaj robisz?" - rzuciłam oschle.
- "No kiedy szedłem do ciebie zobaczyłem dostawcę i jakoś tak się złożyło że to ja nim teraz zostałem." - uśmiechnął się i podał mi pizzę razem z kwiatami. - "Przepraszam."
CZYTASZ
Milcz JiMinie [ZAWIESZONE]
FanfictionPark JiMin, szkolny podrywacz, marzenie każdej dziewczyny. Razem z szóstką swoich przyjaciół są koreańskim boysband'em - BTS. Jednym słowem "królują w szkole". Min ChaeHoon jest nową w szkole z pozoru niczym nie wyróżniającą się nastolatką ale nikt...