Rozdział 8

161 20 12
                                    

Trochę zdziwiona, nie opierałam się mu. Nie umiałam. Pieprzone uczucia znowu wzięły górę nad moim ciałem. JiMin delikatnie muskał moje usta swoimi pełnymi i miękkimi wargami. Czułam się jakbym ustami dotykała kwiatu kwitnącej wiśni. 

- "Ekhem..." - ktoś odchrząknął a JiMin delikatnie odsunął się ode mnie cały czas patrząc mi w oczy, a ja oszołomiona tym co się przed chwilą stało nie odrywałam wzroku od jego ciemnych oczu. - "JiMin." - ta osoba powtórzyła i Park dopiero wtedy odwrócił się ode mnie a ja szybko założyłam maskę. 

- "Co jest Hobi?"

- "Jedziemy już do domu, samochód czeka."

- "Cześć." - powiedziałam niepewnie.

- "Cześć, ty jesteś pewnie Kangta." 

- "E tak." - JiMin odwrócił się w moją stronę nie wiedząc o co chodzi. Kiedy zobaczył że mam maskę spojrzał na mnie pytającym wzrokiem który zignorowałam. - "Pogadałabym jeszcze ale też muszę się zbierać...a i podobał mi się wasz dzisiejszy występ. Pa JiMin, pa Hobi."

- "Wy też byłyście świetne." - powiedział Hobi a ja tylko się uśmiechnęłam, czego swoją drogą pewnie nie było widać i wyszłam z budynku po czym wsiadłam do mojego auta i kazałam odjechać kierowcy. Dziewczyny już dawno były w domach także i ja chciałam już być w swoim. 
W czasie drogi dostałam SMS od JiMina.

JiMin

- Dlaczego kiedy przyszedł Hobi założyłaś maskę?

- Wystarczy mi że ty wiesz.

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć że będziesz to dalej ukrywać.

- Tak. Właśnie to chcę powiedzieć.
- Chyba się nie wygadałeś?

- No...

- JiMin!

- Tylko Hobiemu...

- ...

- No dopytywał się cały czas! Nie chciałem go okłamywać.

Nie odpisałam mu, byłam cholernie zła na niego. Wyszłam z samochodu i wjechałam windą na górę.

JiMin

- ChaeHoon przepraszam... - 5 min później.
- Nie rób mi tego, nie znowu!

JiMin (2) nieodebrane połączenia.

JiMin

- ChaeHoon histeryzujesz.

Wyłączyłam telefon. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać. 
Zamówiłam sobie pizzę przez internet (oczywiście zapłaciłam za nią od razu) i włączyłam telewizor. W oczekiwaniu na pizzę przebrałam się w koszulkę z pączkami oraz jakieś spodenki i zrobiłam sobie herbatkę.

Po 30 minutach usłyszałam dźwięk dzwonka, wstałam z sofy i podeszłam do drzwi.

- "Cześć, myślałem że nie jesz takich rzeczy." - nie mogłam uwierzyć w to co widzę, JiMin z moją pizzą i kwiatami stoi przede mną.

- "Co ty tutaj robisz?" - rzuciłam oschle.

- "No kiedy szedłem do ciebie zobaczyłem dostawcę  i jakoś tak się złożyło że to ja nim teraz zostałem." - uśmiechnął się i podał mi pizzę razem z kwiatami. - "Przepraszam."

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 04, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Milcz JiMinie [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz