Chyba ją kocham

6 1 3
                                    


Od naszego pierwszego spotkania minęły już dwa dni. Odprowadziłem ją do jej mieszkania, a ona podziękowała mi za pomoc, pożegnała się, po czym zniknęła w korytarzu. Od tej chwili ani przez moment nie przestaję o niej myśleć. O jej krótkich, czarnych włosach, jej bladej cerze, jej bladoróżowych małych ustach. Kocham w niej wszystko to, co na pozór wydaje się brzydkie, jak na przykład to, że ma odstające uszy. Moim zdaniem dodaje jej to uroku.

Martwię się o nią, wiem, że w sumie to rozmawialiśmy tylko raz, mimo to bardzo mi zależy na jej dobrze. Nazwiecie to platoniczną, niedojrzałą miłością, ale ja naprawdę nie potrafię nawet ubrać w słowa mojej miłości do niej.

Miłość wśród nastolatkówWhere stories live. Discover now