Ja po prostu chcę umrzeć.
Zniknąć ze świata, z życia innych ludzi.
Ja po prostu chcę umrzeć.
Czując narastającą pustkę, która wypełnia każdy milimetr mojego ciała.
Ja po prostu chcę umrzeć.
Nie widzę siebie w tym świecie.
Wśród radosnych, pełnych miłości ludzi ani tych, którzy wszystkich nienawidzą.
Ja po prostu chcę umrzeć.
Więc zakładam ulubione ubrania.
Wychodzę z domu i podziwiam piękny wschód słońca.
Ja po prostu chcę umrzeć.
Więc wdrapuję się na drzewo, które kiedyś było moim schronieniem.
Zamykam oczy i oddycham.
Życie po raz kolejny przelatuje mi przed oczami, niczym nic nieznaczący owad, który uwziął się akurat na mnie.
Ja po prostu chcę umrzeć.
Jednak schodzę z drzewa i wracam do domu.
Sznur ponownie ląduje na dnie mojej szafy.
Przebieram się i kładę do łóżka.
Zasypiam, tak jakby ostatnia godzina w ogóle nie istniała.
CZYTASZ
mów mi dobrze
PoesíaKsiążka, a właściwie coś w formie notatnika. Będę publikować tutaj swoje wiersze, zapraszam. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zabronione. #518 w POEZJA » 5 maja 2017 #359 w POEZJA » 24 września 2017 #245 w POEZJA » 1 października 2017 ...