*6*

30 2 0
                                    

-Będziesz tak stać, jak słup, czy odpowiesz na moje pytanie? - Spytał chłopak.

Szczerze mówiąc trochę mnie zamurowało.. Byłam świadoma tego, że nie będzie dla mnie zbyt miły, ale nie spodziewałam się, że to mnie aż tak dotknie. Nie ukrywam, że jest mi trochę przykro.

-Mógłbyś być milszy, co? Pomogłam ci..

-Nie prosiłem o pomoc.

-Nie miałeś nawet jak poprosić. Zwijałeś się z bólu i byłeś ledwo przytomny.

-Dałbym sobie radę.. twoja pomoc była zbędna.

-Oni mogli cię tam zabić!

-Aish.. jaka ty jesteś upierdliwa. Co ty myślisz, że będę cię po rękach całował za to, że zadzwoniłaś po pomoc? Mów, po co przyszłaś i daj mi spokój.

-Wiesz... już nic. - Odpyskowałam, po czym wyszłam.

Szłam szybkim krokiem w stronę wyjścia. Po co ja tu w ogóle przyszłam? Tata miał rację.
Chciałam się tylko dowiedzieć, czy wszystko u niego w porządku. No ale cóż.. skoro ma siłę na dokuczanie mi, chyba wszystko z nim dobrze.

Jungkook pov.

Gdy ta dziwna dziewczyna wyszła, odetchnąłem z ulgą. Nie potrzebuję niczyjej pomocy. To, co się ze mną dzieje, to tylko i wyłącznie moja sprawa. Nagle na mój telefon przyszedł sms.

~Nieznany: (plik MMS)

Gdy otworzyłem wiadomość, dostrzegłem zdjęcie tej dziewczyny. Ja leżałem na ziemi, a ona ewidentnie dzwoniła po pomoc.

~Nieznany: Niezła dupa. Jeśli nie chcesz, aby twojej dziewczynie się coś stało, wyskakujesz z kasy jeszcze dziś.

~Ja: To nie jest moja dziewczyna, nie znam jej. Jak chcesz to ją bierz.

On nie żartuje, jeśli będzie miał ochotę, znajdzie ją i może wyrządzić jej krzywdę. W co ty, żeś się dziewczyno przeze mnie wpakowała? Będę mieć wyrzuty sumienia. Ale cóż..

Kilka minut później, zadzwoniłem po mojego przyjaciela Taehyunga. Strasznie tu nudno..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Adela pov.

Po tym, co stało się rano, nie miałam humoru do końca dnia. Soo Byung zaproponowała nawet spotkanie, ale nie chciałam iść. Ale przynajmniej trochę się pouczyłam.

Późnym wieczorem na mój telefon przyszła wiadomość:

~Nieznany: Cześć.. mam pilną sprawę do omówienia, ale to nie jest rozmowa na telefon. Spotkamy się?

Ta wiadomość nieco mnie zaniepokoiła.. Poza Soo Byung nikogo tu nie znam, więc kto, jaką sprawę mógłby mieć do mnie? Jednak po krótkim namyśle postanowiłam odpisać.

~Ja: Z jakiej racji mielibyśmy się spotkać? Nie znam cię.

~Nieznany: To jest naprawdę ważne.. Chodzi tu o twoje bezpieczeństwo.

Moje bezpieczeństwo? To jakiś absurd. Żyję tu od niedawna. Nie mam tu znajomych ani nikogo komu mogłabym podpaść. Nie rozumiem. Nagle z zamyśleń wyrwała mnie kolejna wiadomość.

~Nieznany: Spotkajmy się jutro o 15 pod kawiarenką niedaleko twojego domu. Pewnie już się orientujesz gdzie to jest.

~Ja: W porządku.. To do jutra.

Nie mam ochoty spotykać się z tym gościem. Ale niepokoi mnie fakt, że mogę być "w niebezpieczeństwie". Wolałabym się upewnić. A spotkanie odbędzie się w miejscu, gdzie będą inni ludzie.

Odłożyłam telefon i poszłam odprawić swoją wieczorną rutynę, po czym położyłam się spać.

Wszystko Za Twój Uśmiech | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz