Rozdział 6

383 19 6
                                    

Dzień 6, Maya POV
Obudziłam się sama w łóżku, ale nie moim. Po chwili do pokoju wszedł Josh.
J: Śniadanie do łóżka czy jedziemy do "Hideout"?
M: O tak. Mam ochotę na naleśniki - wstałam
J: Możesz sobie wybrać ubrania jeśli chcesz. Pierwsze drzwi po prawo - wyszedł

Udałam się we wskazane przez chłopaka miejsce i otworzyłam szafę z ubraniami. Było tam mnóstwo ciuchów. Wybrałam jeansowe spodenki, czarny crop top z wzorem księżyca, a wokół niego były znaki zodiaku i czerwoną koszulę w kratę.

Umyłam się, przebrałam i zeszłam na dół do Josha

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Umyłam się, przebrałam i zeszłam na dół do Josha. Chłopak miał na sobie beżowa koszulkę, jeansową koszulę, czarne szorty i czarne buty Nike.

 Chłopak miał na sobie beżowa koszulkę, jeansową koszulę, czarne szorty i czarne buty Nike

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

J: Gotowa?
M: Tak - uśmiechnęłam się. Chodźmy

Przy wyjściu z domu i przy wejściu do samochodu Josh otworzył drzwi przede mną.
Kiedy wsiadłam do samochodu zobaczyłam, że leży tam bukiet róż... Nawet dziś nie odpuścił
J: Dla Ciebie - wskazał na bukiet, gdy wsiadł do samochodu

W "Hideout" usiedliśmy przy tym samym stoliku co ostatnio. Podeszła do nas kelnerka... Nie, to nie była Amy.
Kelnerka: Dzień dobry, jestem Beatrice. Witam w "Hideout". Co podać?
M: Przepraszam, tamta kelnerka - wskazałam na Amy, czy mogłaby do nas podejść?
Beatrice: Niestety nie.
M: Jednak nalegam
B: Przykro mi, ale to niemożliwe.
M: Oh... To znaczy, że po prostu nie chce do nas podejść?
B: Nie mogę tego powiedzieć - powiedziała bez emocji
M: Eh... Więc ja poproszę Naleśnikową niespodziankę i latte
J: Dla mnie to samo
B: Dobrze - zanotowała i odeszła
J: Nie mów, że zamierzasz znów podrywać tamtą kelnerkę
M: Nie. Zamierzam jej tylko wyjaśnić o co tu chodzi... - wstałam. Zaraz wrócę - ruszyłam w stronę Amy
J: Super - usłyszałam głos Josha
M: Hej - powiedziałam będąc przy ladzie barowej, za którą właśnie stała dziewczyna
Amy: Słucham? Co podać? - powiedziała nie patrząc na mnie
M: Możesz mnie chociaż wysłuchać? Proszę...
A: Jeśli nic nie zamawiasz to ja już pójdę.
M: Pójdę za Tobą
A: Na kuchnię?
M: Tak
A: Nie sądzę... Wyrzuciliby Cię stąd - ruszyła w stronę kuchni
M: Trudno - weszłam za ladę i szłam za Amy
A: Co Ty robisz?! - zatrzymała się i odwróciła w moją stronę
M: Chcę Ci tylko coś wyjaśnić. Daj mi 5 minut - zrobiłam najsłodszą minę jaką potrafiłam
A: Zastąpisz mnie na 5, 10 minut, Logan? - powiedziała do jakiegoś chłopaka
Logan: Jasne
A: Chodźmy do stolika - poszłam za nią i usiadłyśmy przy dwuosobowym stoliku. Więc? Co chcesz powiedzieć? Nie mam czasu - w jej głosie słyszałam złość
M: To co Ci powiem może zabrzmieć głupio, nawet bardzo głupio, ale chcę, żebyś znała prawdę...
A: Streszczaj się
M: Więc ja i Josh mamy układ. Nasi przyjaciele uznali, że jeśli będziemy udawać parę to się lepiej poznamy. Bo ja nienawidziłam Josha, a mamy wspólnych znajomych... No i zostaliśmy parą na osiem dni
A: Świetna historia. Nie mogłaś wymyślić lepszego kłamstwa?
M: To nie kłamstwo...
A: Nie? To może spytam Josha?
M: Dobra - zdziwiła się, ale poszła że mną do stolika
A: Hej. Josh, tak?
J: Tak - odpowiedział zaskoczony
A: Maya powiedziała mi coś nieprawdopodobnego... Podobno macie jakiś układ, to prawda?
J: Powiedziałaś jej o tym? Oszlałaś? - spojrzał na mnie
M: Nie, chcę, żeby znała prawdę
J: Ale chyba nikt by w to nie uwierzył...
A: O dziwo, ja... - spojrzała mi w oczy, wierzę - odetchnęłam
J: Wow
A: Więc jeśli tylko udajecie parę, po skończeniu tego układu, możemy się umówić- wyjęłam notatnik i coś zapisała. To mój numer - podała mi kartkę i odeszła
J: Nie spodziewałem się tego - usiadłam przy stoliku
M: Ja też nie. Myślałam, że mnie spławi - po chwili Amy wróciła z naszym zamówieniem
A: Smacznego - położyła jedzenie na stoliku
M: Dzięki - Amy odeszła. A dla Ciebie mam niespodziankę - podałam mu kartkę
J: Bucket list?
M: Dla par - powiedziałam jedząc

Osiem dni | Joshaya Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz