Rozdział 9

305 22 25
                                    

Maya POV
J: Zaczekaj... Nie dałaś mi dokończyć - uśmiechnął się. To koniec naszego układu, ale... - wyjął bukiet róż, który trzymał za plecami, chciałbym Cię spytać, ekhem, czy zostaniesz moją dziewczyną?
M: Co? - spytałam zaskoczona
J: Chciałbym, żeby nasz układ potrwał dłużej... O wieeele dłużej, najlepiej do końca życia - przytuliłam go
M: Przepraszam - wtuliłam się w jego klatkę. Naprawdę nie zdążyłam jej odepchnąć - pogładził mnie po włosach
J: Shh... Wiem - powiedział cicho

Kiedy w końcu udało mi się uspokoić stanęłam blisko Josha i patrzyłam mu prosto w oczy.
M: Tak... - zanim Josh zdążył zrozumieć o co chodzi, pocałowałam go
J: Teraz już nie będzie żadnych limitów - uśmiechnął się
M: Później - pocałowałam go w policzek. Teraz chodźmy, Riley czeka na nas
J: Nie tylko ona... Odwróć się

Obróciłam się i zobaczyłam w oknie Riley, Farkle'a, Lucasa i jakaś obcą mi dziewczynę. Kiedy zobaczyli, że patrzę na nich szybko się schowali.
Wróciliśmy do środka Topanga's i dostrzegliśmy naszych przyjaciół siedzących na kanapie i fotelach. Farkle i ta dziewczyna siedzieli na fotelach obok siebie, a Riley i Lucas na kanapie.
M: To jak? - podeszłam do Riley. Siedzicie sobie? Gadacie? Hmmm...
R: Tak
J: Bo wiecie, widzieliśmy, że...
F: Dobra, masz nas. I co?
M: Uznaliśmy, że to był zły pomysł być razem - Josh spojrzał na mnie i zrozumiał o czym mówię
J: Tak. Nie wiem jak mogłem się w niej zakochać - powiedział z udawaną złością
M: Tak, masz rację. Napewno, nie będę się przyjaźnić z kimś takim jak Ty

Przyjaciele patrzyli na nas w milczeniu, ale po chwili nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać, a zaraz po mnie Josh.
Znajomi patrzyli na nas jak na wariatów...
M: Jesteśmy razem z Joshem...
F: To było okrutne! - skrzyżował ręce
M: Ty pewnie jesteś Smackle? - podeszłam do brunetki siedzącej obok Farkle'a
Smackle: Tak - powiedziała z niepewnością
M: Jestem Maya Hart - podałam jej rękę. A to jest Josh Matthews - wskazałam na mojego chłopaka

Posiedzieliśmy jeszcze przez parę minut rozmawiając, a później wyszli wszyscy oprócz mnie i Josha.
Kiedy Lucas i Riley opuszczali kawiarnię uśmiechnęłam się do siebie, ponieważ zobaczyłam, że trzymają się za ręce. Farkle i Smackle robili to samo, ja i Josh też.
Kiedy przyjaciele wyszli zostaliśmy sami... Mam nadzieję, że ten związek przetrwa.

The End

Osiem dni | Joshaya Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz