Jedząc śniadanie zastanawiałam się co będzie ze mną po liceum. Gdzie mam iść ? Gdzie będę się dalej uczyć ? Czy znajdę mieszkanie ? Czy stracę kontakt z przyjaciółmi ? Te pytania dręczyły mnie nie od dziś i siedziały w mojej głowie. Poszłam do swojego pokoju, gdzie przygotowałam strój do szkoły. Błękitna koszula i ciemne spodnie. Rozczesałam włosy i nałożyłam delikatny makijaż. Pożegnałam się z domownikami i wyszłam zabierając ze sobą torbę. Pod moim domem stał jeep. -[TI] - zawołał mnie właściciel pojazdu, wychylając głowę przez szybę i machając mi. -Cześć Stiles - przywitałaś się z nim, gdy weszłaś do jeep'a. Chłopak odpowiedział i jechał w stronę domu Scott'a. Po drodze zabraliśmy Lydie i wreszcie trafiliśmy do szkoły. Przed budynkiem stała masa ludzi. Wszyscy przyszli na ostatnie lekcje, by pożegnać się z nauczycielami czy innymi uczniami. Wyszliśmy z jeep'a i przywitaliśmy się Malią, Liam'em..
Ostatnia lekcja zleciała najszybciej. Nie chciałam tak szybko kończyć szkoły. Działo się tu wiele rzeczy, które będę wspominać na okrągło. Gdy ostatni dzwonek zadzwonił, cała sala zaczęła się cieszyć. Chyba jako jedyna nie chciałam opuszczać tego budynku.
Pożegnałam się z Liam'em, który był jak młodszy brat oraz z dziewczynami - Malią i Lydia, które zawsze były przy mnie. Powstrzymywałam łzy. Ostatnie pożegnanie było najtrudniejsze. Musiałam pożegnać się ze Scott'em i Stiles'em. Oni i ja to jedność. Jesteśmy jak trójka muszkieterów. Od samego początku jak się tu wprowadziłam, trzymaliśmy się razem. To właśnie oni znaleźli ciało w lesie, w którym wtedy biegałam i to zapoczątkowało wszystko. Naszą przyjaźń, historię. - Gotowa, by opuścić liceum - spytał Scott. Ah, czemu on mi to utrudnia. -Chyba nie. Przywiązałam się do tego budynku, miasta. Byliśmy tu wszyscy razem, a teraz ? Każdy idzie w inną stronę. - po policzku poleciała mi łza. -Ej [Ti], nie płacz. - otarł Twoją łze - Zawsze będziemy razem. Nie uciekniesz od nas. Będziemy się widywać, obiecuję. - Wtedy uściskaliśmy się we trójkę, ten ostatni raz, w tym mieście, koło tego budynku...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
***
To koniec. Nawet nie wiecie jak trudno pożegnać się z tymi preferencjami. Totalnie rozdarło mi to serce. Nie lubię niczego kończyć, zostawiać. Nie mam zbytnio pomysłów, tego czegoś co kiedyś, aby wstawiać tu cokolwiek. Przeciągnęłam pożegnanie przez 3 miesiące. Miałam wstawić tego imagina na zakończenie roku szkolnego (dlatego taka tematyka imagina).
Pisanie tu sprawiało mi dużo radości. Żegnam te preferencje tak samo jak Teen Wolf. Dziękuję za ponad 100 tysięcy wyświetleń, ponad 8 000 gwiazdek i ponad 1 500 komentarzy. Wow, nigdy się tego nie spodziewałam. To mój pierwszy takiego typu sukces. Cieszy mnie to bardzo, bo wiem że było warto tworzyć.
