Caroline *5*

4 2 0
                                    

Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam wysoką, chudą brunetke. To pewnie była ta Caroline - pomysłałam
Podeszła do mnie i powiedziała:

Widzę że się obudziłaś.Wyspałaś się? Ty to pewnie ta Rose? Nie odpowiadaj nie ważne nie interesuje mnie to. Słuchaj i mi nie przerywaj. Nie jestem tu z przyjemności wiec będziesz grzeczną dziewczynką a wszystko będzie dobrze jeśli nie to grubo tego pożałujesz. Zaraz cie rozwiąże a ty ładnie wsiądziesz do auta. Jeśli tylko spróbujesz uciec spotka cię kara. Zabiore Cię do Siebie do domu i przetrzymam Cię tam parę dni, gdyby ktoś pytał jestem twoją matką chrzestną i przyjechałas do mnie ponieważ u Ciebie zalało mieszkanie i musicie przeprowadzić remont.Wszystko zrozumiałaś? Może nawet się zaprzyjaznimy co ty na to?

-Dobrze zrozumiałam a czy podczas podróży mogę zadawać Ci pytania a ty w miarę możliwości postarasz się na nie odpowiedzieć?

-Nic nie obiecuje

Rozwiązała mnie. Nie chcąc robić Sobie problemów weszłam od strony pasarzera do czarnego Audi A6. Samochód robił wrażenie całkiem ładnie wyglądał. Ciekawe czy chatę też ma ładną? Dobra muszę pomyśleć jak się stąd urwać.

***

Podjechałyśmy pod dom. Był ładny i wyglądał na taki kilutki kącik, nie robił wielkiego wow. Wychądząc z samochodu usłyszałam :
-Zaprowadzę Cię teraz do łazienki masz tam czyte ubrania płym, szampon i wszystko co potrzeba dziewczynie w twoim wieku. Więc umyj się bo wyglądasz jakbyś wyszła ze śmietnika. Ubierz czyste ubrania. Ogółem zadbaj o Siebie a potem zejdź na dół do kuchni na obiad.

Pomyślałam, że muszę się stąd urwać..Ale jak? Gdybym chociaż miała przy Sobie komórkę.

Weszłam do łazienki i patrzyłam na Siebie w lustrze. Co ja teraz mogłam zrobić? Jedyne to być posłuszna a może ujdę z życiem.. Umyłam się wyczesałam włosy ubrałam się. Zdziwiło mnie że wszystko pasowało na mnie idealnie..Rozglądnełam się po łazience. W rogu było jedno małe okienko. Otwarłam je lecz ku memu zdziwieniu były tam kraty. Zrezygnowana zeszłam na dół.

-------------

Jedząc obiad ta kobieta powiedziała:

-Chciałaś uciec moja droga panno. W sumie wcale mnie to nie zdziwiło - zaskoczona jej wiedzą chciałam coś powiedziedzieć ale ona ciągnęła dalej- Był to twój pierwszy raz więc na razie nie spotka cię żadna kara lecz wiesz że kolejnym razem już nie będzie ścieżki ulgowej dla takiej smarkuli jak ty!
- Po pierwsze niby skąd wiesz, że chciałam uciec?! A po drugie nie masz prawanie tak wyzywać nie zgadzam się! Nie zgadzam ZROZUMIANO??

Patrzyłam na mnie ze zdziwieniem po czym dodała ze spokojem w głosie:
-Tu jest magia, dzięki niej wszystko wiem stąd nikt nie ucieknie są tu zainstalowane ciche dymy.
-Co to są te "ciche dymy" ?

-To są takie zabezpieczenia że jeśli wpisze Cie do gyfromu to juz nie wyjdzidsz z tego domu ciche dymy podczas twojej ucieczki ulotnią się a ty się udusisz, są niewidzialne więc nikt ich nie widzi, dodatkowo w każdym oknie są niewidzialne kraty oprócz łazienki bo tam te kraty widać.

-Wolę zdechąć przez te całe dymy niż gnić tu z tobą bóg wie ile.

-Nie pyskuj smarkulo !


*****
Przepraszam że nie było mnie cały okrągły rok :( Ale nie miałam jak dodawać :(






To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 28, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Obecność wroga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz