Cichy świat
Siedzę sama pogrążona w ciszy,
Jestem spokojna.
Słyszę stuknięcie spadającego przedmiotu na górze, nie przejmuję się tym, słucham dalej,
Sąsiedzi na dole się kucą, ich dziecko płacze,
W sąsiednim pokoju coś stuknęło,
Drzwi skrzypnęły lekko pod wpływem przeciągu,
Za oknem wiatr się nasila, czuje zimny podmuch, słyszę przelatujące ptaki,
Para na dole cały czas krzyczy, dziecko płacze, na gorze coś spadło,
Wiatr wieje za oknem, ale teraz już boję się je zamknąć, nie mam odwagi się ruszyć.
Słyszę tylko tę ciszę, a w niej tej wszystkie dźwięki.
Wiem co będzie dalej.
Chichot, jakby niewyraźny, można by pomyśleć, że się przesłyszałam. Staram się nie zwracać uwagi.
Krzyki, płacz, znów coś spada, wiatr, patki.
Przez moment słyszę szepty wielu ludzi. Potem nic, cisza, kompletna cisza.
Wykonuję ruch w stronę okna, natychmiast zamieram i panikuję, słyszę ten chichot, tym razem wyraźnie, wszystkie dźwięki zlewają się w jedno i napierają na mnie. Pojedyncze słowa, jakby w innych językach, z pośród nich wyłapuje jedno zdanie- "zapierdolę cię".
Koniec, cisza.
Siedzę w pokoju, sama pogrążona w ciszy.
CZYTASZ
Ekstremalnie zajebiście
Духовные„Długie czarne włosy, blada skóra, wory pod oczami. Jestem personifikacją tego miasta. Nieśmiertelna."