*W pokoju Zee*
Zee: *podjarka*
Victor: Co się stało?
Zee: Gówno chłopa rozjechało...A tak na serio to mam podjarkę bo zostaje do sylwka
Victor: To już wiem...i?
Zee: A to oznacza że zostaję też na Halloween, święta i prawdopodobnie moje urodziny!
*Wbiegają Julka i Jeff*
Julka: ODDAJ ALBO WYCHĘDOŻĘ CIĘ PATYKIEM!!!
*Zapieprza za Jeffem*Jeff: *Ucieka z jej telefonem*
Victor: Znowu?
Zee: DŻJEF?! Bierz dupsko w troki i oddaj jej telefon!
*Do pokoju wchodzą: Dejmi, Juliet, ScreaM i Ben zainteresowani sytuacją*
Jeff: Nie...nie jesteś moją matką!
*Pokazuje jej język*Zee: Po pierwsze nie pokazuj mi języka bo ci go utnę, a po drugie ODDAJ JEJ TEN PIERDOLONY TELEFON!!!
Jeff: Co ty taka spięta?
*uśmiecha się*Zee: Bo wiem jak to jest kiedy ktoś ci zabiera telefon...
Jeff: *oddaje Julce telefon i chce wyjść*
Zee: O nie!
*Łapie go za kaptur od bluzy, ciągnie do środka i zamyka drzwi*Dejmi: Ciekawe co się będzie działo...
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*Juliet: *( ͡° ͜ʖ ͡°)*
ScreaM: No cóż...nie wypada nie zrobić lenn'yego
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*Jeff: *wrzask z pokoju*
ODEJDŹ Z TYM!!!*Słychać jakieś trzaski*
Zee: *Wychodzi z uśmiechem*
ScreaM: Co tam się działo?
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*Zee: Chodźcie!
*wpuszcza ich do środka*Jeff: *siedzi w różowej sukience księżniczki na łóżku*
Czy to serio konieczne...?Zee: Tak! To będzie twój kostium...
Jeff: Że co?!
Dejmi: *pstryka fotki*
Julka: *Jebła że śmiechu*
Juliet: *próbuje powstrzymać śmiech*
ScreaM: *na twarzy maluje mu się lenny ( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Victor: *Podchodzi do niego*
Chłopie...ratuj się póki ci życie miłe...Zee: Mam już pomysły dla wszystkich!
Juliet: Jakie? *-*
Zee: *Wyciąga listę*
Ekchem...
Masky- koszulka "404 costume not found"
Hoodie- Pieseł XD
Ticci Toby- Panda
Jeff the killer- Księżniczka XD
Eleyess Jack- Nie wiem...dżdżownica XD
Ben- Nie wiem...ale na pewno będzie to sukienka
Sally- Melanie Martinez
Laughing Jack- Nie przebiera się
Candy Pop- Króliczek
Offender- Policjant
Splendor- Banan XD
Ja- Gerard Way
James- Pokojówka
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
ScreaM- Demon
Dejmi- Alex Mercer
Kage- Kot
Juliet- Lekarz plagi
Julka- Klaun...ale taki normalny
Victor- Ogromny peniol XDVictor: Wait...what?!
Juliet: Oh yes!
Julka: Dla Bena może...SEKRETARKA!
*( ͡° ͜ʖ ͡°)*
CZYTASZ
Przygody w Rezydencji
De TodoDzieńdobry, witamy w krainie rozpierdolu, depresji, agresji, Yaoi i dość dużej ilości mało wyrafinowanego humoru! (Nie odpowiadam za uszczerbki na zdrowiu psychicznym i fizycznym związane z tą książką)