Cała ekipa była już w salonie. Nic nie mówiąc dałam im akta chłopaka do załatwienia. Cieszyłam sie że dzisiaj sobota. Nie będę musiała sie użerać z tymi nauczycielkami które mówiły że daje dzieciom zły przykład bo jestem ta zła. Ale chociaż. Babcia jest dobra ona tylko w tej szkole widzi moją dobrą stronę.
-Ej słyszysz mnie?!- sszokowana spojrzałam na Dereka który patrzył na mnie tymi zielonymi paczałkami.
-Żyje nie umarłam. Zamyśliłam sie. Kontynuuj. - Zaczęliśmy omawiać plan działania. Ja jak zwykle wiem jaką gram role. Przynętą na sukinsyna. Chwile później byliśmy gotowi do wyjścia. Gdy byliśmy w samochodzie szukałam swojego noża ale nigdzie go nie było.
-Derek!- uśmiechnął się do mnie i machał moim nożem przed nosem
-Oddaj mi ten jebany nóż! Kurwa mać- wiem że lubi się ze mną droczyć. Wszyscy jesteśmy dla siebie jak rodzeństwo. Ale były chwile rozterki. Dotarliśmy na miejsce.
-porwij mi troche ubranie- jace sie na mnie spojrzał dziwnie. -Nie w tym sensie zboczeńcu! Seksoholik zasrany. - porwał mi na ramieniu na nogach i na moim seksi brzuchu. I niestety jak to on musiał nad piersią. Spojrzałam na niego z poirytowaniem
-No co? - zrobił mine niewiniątka. Wysiedliśmy z samochodu. Widziałam go. Chłopaki poszli z drugiej strony. Już byłam gotowa. Zrobiłam wystraszoną minę i zmusiłam sie do płaczu żeby wyglądało bardziej realnie.
-Pomóż mi! Proszę! -krzyknęłam a chłopak szybko się odwrócił i połknął haczyk. Zaczął mi zadawać pytania czy nic mi nie jest i gdzie mi to zrobili itd. Ja wtedy sie uśmiechnęłam wyciągnęłam nóż zza paska i popchnęłam go na ścianę dociskając nóż do szyi.
-Zapraszam. Chłopaki od razu się nim zajęli. Ja poszłam do samochodu. Nie rozumiem jak można bzykać nastolatki. Już wiecej tego nie zrobi. Po wszystkim odwieźli mnie pod dom. Pożegnałam się i poszłam wziąć prysznic. To był ciężki dzieńW następnym rozdziale pokaże wam jak wyglądają bohaterowie. Powinnam to zrobić na początku ale trudno.
CZYTASZ
Nauczycielka(ZAWIESZONE) ( Bad Teacher)
DiversosCzy dziewczyna da radę oddzielić życie zawodowe od prywatnego? Zobaczcie sami