Rozdział 5

230 20 17
                                    

GD:

"Jeśli tak się stanie... tatuś nie będzie narzekał" – nie tak powinna brzmieć jego odpowiedź. Cholera, jak bardzo zła była ta odpowiedź. Jiyong nie powinien myśleć o nim przyszłościowo. Powinni być dla siebie jedną, jedyną nocą i niczym więcej. Musiał to sobie uświadomić, bo inaczej... będzie pragnął Seunghyuna na dłużej.

Przytulił się do niego, kiedy ten się nad nim nachylił i zaczął całować go po ramionach i szyi. Stęknął cicho, czując, jak zostawia na jego skórze malinki. Chciał, żeby pokrył nimi całe jego ciało. Chciał już zawsze należeć tylko do niego. Chciał, żeby wszyscy o tym wiedzieli przez samo spojrzenie na Jiyonga.

Spojrzał na niego z wyrzutem, kiedy przestał poruszać swoimi biodrami. Zmarszczył brwi. Dlaczego przerywa w takim momencie? Przygryzł swoją dolną wargę, kiedy ten zaczął odpowiadać na jego pytanie.

"I dlatego, że ci się to podoba" – zawstydził się na te słowa i odwrócił wzrok. Podobało mu się, to prawda, ale nie lubił przyznawać się do tego wprost. Zacisnął jedną ze swoich dłoni na prześcieradle. Usłyszał dzisiaj słowo "tatuś" niezliczoną ilość razy, a za każdym kolejnym podnieca go to jeszcze bardziej. Chce już na zawsze pozostać jego małym chłopczykiem i otrzymywać od niego tak zbereźne słowa w nagrodę. Wytężył swój słuch, kiedy ten przybliżył się do jego ucha. Głęboki głos tego mężczyzny przyprawiał go o dreszcze i palpitacje serca. Wystarczyłoby tylko parę, przypadkowych słów z jego ust, żeby wywołać u Jiyonga erekcję. Był... za bardzo w jego typie.

Jęknął, gdy jego ucho zostało przygryzione. Z kolei na pytania nie odpowiadał, uznając je za retoryczne. Wydawało mu się, że swoją ekstazę pokazywał w dość jednoznaczny sposób, której nie trzeba popierać żadnymi słowami. Zresztą, nawet nie miałby na to wystarczająco siły i odwagi. Za bardzo go zawstydził, żeby wydusić z siebie chociażby jedno słowo.

Gdy ponownie zaczął się w nim poruszać, ścisnął pościel jeszcze mocniej, a swoją dłonią ponownie przejeżdżał po swoim przyrodzeniu. Przyglądał mu się i temu, jak ten odchyla głowę do tyłu, przygryza swoją wargę i wsłuchiwał się w jego seksowne dźwięki. Przyspieszył ruchy swojej dłoni, kiedy się nad nim nachylił i zmusił go do pocałunku. Jego niesamowity język, dominacja i podniecający smak, który przypominał mu o ilości wypitego przez nich alkoholu i wypalonych papierosów. Ekscytujący posmak ich flirtu w klubie, pierwszych słów i wręcz elektrycznych spojrzeń, które mogłyby przyprawić o ciarki chociażby osoby, które stały obok.

Odetchnął, gdy się rozłączyli, a całą swoją uwagę przeniósł na swojego penisa, którego zaczął niemożliwie szybko pocierać. Był już na skraju. Upragnionym skraju. Chwilę przed tym, jak mężczyzna dopchnął swoje biodra, Jiyong doszedł na swój brzuch z głośnym pojękiwaniem. Jego ciało wygięło się w delikatny łuk, a nagle jego całego przeszły dreszcze. Zamarł w bezruchu, kiedy poczuł ciepłe nasienie także w sobie. Przecież... robili to w prezerwatywie. Pomimo tego, jęknął na samo to uczucie. Tak bardzo tego pragnął. Jego małe, zbereźne ciało niesamowicie tego pragnęło. I w końcu to dostał. Spojrzał na niego, chcąc zapamiętać wyraz jego twarzy zaraz po orgazmie. Był... najwspanialszy na świecie.

Uśmiechnął się delikatnie, kiedy wspomniał o pęknięciu. Co jak co, ale Jiyong poczuł to aż nad wyraz dobrze. Przymknął swoje powieki na ten moment, kiedy ten ponownie go pocałował. Wszystko było nie do opisania... Było coś dziwnego w tym człowieku, co powodowało, że czuł się przy nim podejrzanie dobrze i swobodnie. Jakby wcale nie znał go od dzisiaj. Ponownie się uśmiechnął, kiedy ten zaczął tak go komplementować. Przygryzł swoją wargę, kiedy pocałował go w dłoń.

— A mi było z tobą wspaniale... — wyszeptał, przybliżając się do jego szyi. Nie chciał przecież być mu dłużny, prawda? Zbliżył się ustami do jego skóry, którą z początku delikatnie obcałowywał, a potem zostawił na niej pokaźną malinkę. Potem jeszcze jedną, ale tę już bliżej żuchwy. On też chciał pokazać innym, do kogo tej nocy należał Seunghyun.

Destiny? Who Knows? | GTOPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz