[Bipper X Reader]

2.5K 108 27
                                    

 Zamówienie od amnezj

A/N Postaram się jeszcze dziś wstawić drugiego shota z resztę w niedzielę i poniedziałek. ponieważ jutro wyjeżdżam i wracam w niedzielę a tam nie ma internetu.

  Cały twój pokój był okryty szarością. Przed tobą stał Dipper, ale to nie był on. Wywnioskowałaś to patrząc mu w oczy. Jego żółte, przypominające kocie oczy. Jedno imię krążyło ci po głowie


Bill


  Nie wiesz czemu Dipper założył układ z Billem i niezmiernie cię to martwiło. Zależało ci na nim.

-Nie jesteś szczęśliwa, że mnie widzisz, (Y/N)?-

-Przestań Bill. Wiem, że to ty. Nie pogrywaj ze mną- barknęłaś na niego. 

-Mądra dziewczyna. Nie dziwię się, że Pinetree się w tobie zabujał- zaśmiał się.

  Posłałaś mu mordercze spojrzenie i gdy już miałaś wybiec spokoju,  pobiec do Mystery Shack by poprosić Forda o pomoc, Bipper sprawił, że twoja szafa przeleciała przez pokój i zablokowała drzwi. 

-Już mnie opuszczasz?- zapytał z fałszywym smutkiem.

-Wypuść mnie!-

-Niby czemu miałbym to zrobić?-

  Podszedł do ciebie i wskazującym palcem podniósł podbródek, tak byś spojrzała mu w oczy.

-Zaproponuję ci coś. Zostaniesz moją królową i będziesz ze mną rządzić tym wymiarem, a w zamian będziesz mogła spędzać nieograniczoną ilość czasu z Dipperem.- zaproponował, niskim głosem.

  Propozycja cię trochę zszokowała, ale mimo to kochałaś Dippera i nie chciałaś go zostawiać na łaskę Billa. 

-To jak będzie?- spytał, wyciągając rękę w twoją stronę, wokół której pojawił się niebieski płomień.

-Zgoda- Po chwili wahania podałaś mu rękę.

-Świetnie! Szkoda tylko, że twój Dipperek to teraz jest część mnie!- powiedział rozbawiony po puszczeniu twojej ręki z uścisku.

  I tak dałaś się wrobić Bipperowi. Od tamtego momentu minęło pięć lat. Z czasem przyzwyczaiłaś się do dziwnych antyków Bippera i nawet go polubiłaś. Powiedzmy że to lubienie zmieniło się w coś silniejszego, a z racji tego że Bill dzieli ciało z Dipperem uczucia były odwzajemnione.  Tak się składa, że od dwóch miesięcy jesteście małżeństwem...Dziwne, nie? 

  Gdy obudziłaś się tego poranka, od razu pobiegłaś do toalety przez okropne nudności, które poczułaś. Kręciło ci się w głowie. Nie wiedziałaś co ci się dzieje, ponieważ nie pamiętasz byś zjadła coś nieświeżego. Postanowiłaś na ten temat pogadać z lekarzem z wymiaru demonów z którego pochodzi Bill (bo jak się okazało medycyna działa tam bardzo podobnie jak na Ziemi).

-Tak jak podejrzewałam. Gratuluję pani (Y/N). W przeciągu dziewięciu miesięcy będzie pani miała noworodka. Jestem pewna, że Bipper się ucieszy. W końcu od dosyć dawna mówił o następcy.- powiedziała wesoła lekarka.

  Gdy wróciłaś do zamku w którym mieszkasz z Bipperem, wciąż byłaś w szoku. Ty? W ciąży? Bipper mówił, że chce dziecko? Usiadłaś na waszym łóżku i myślałaś jak mu powiedzieć. Sądziłaś, że mimo jeśli mówił, że chce potomstwo to, że może jeszcze nie teraz.

  Dźwięk otwieranych drzwi do pokoju, wyrwał cię z twych myśli i odwróciłaś się by ujrzeć swojego męża. Usiadł obok ciebie i pocałował w policzek.

-Nie w humorze jesteś? Słyszałem, że byłaś u lekarza. Wszystko w porządku?- zapytał z troską.

-Bipper...Muszę ci powiedzieć coś ważnego- spojrzałaś w oczy.

-Słucham-

-Będziemy mieli dziecko. Jestem w ciąży-                        ( (A/N) Dziwnie się czuję xd)

  Z początku spojrzał na ciebie zaskoczonym wzrokiem, ale później uśmiechnął się szeroko, owinął ręce wokół bioder i obrócił kilka razy po czym postawił cię na nogi i przytulił mocno.

-Będę ojcem- szepnął, wzruszonym głosem.



- I tak oto zakochałam się w twoim ojcu i jego reakcja na nowinę o tobie- powiedziałaś delikatnym głosem do sześcioletniej dziewczynki.

  I/C (imię córki) uśmiechnęła się szeroko i jej oczy zaczęły lśnić z radością. 

-Łaaaał! Nie wiedziałam, że ty i tatuś poznaliście się w taki nadzwyczajny sposób!- powiedziała.

-Dobrze, ale teraz już czas spać, kochanie- zaśmiałaś się lekko, całując swoją córkę w czoło.

-Właśnie I/C słuchaj się mamy, bo nie skończy się to dobrze. Wiem z doświadczenia.- powiedział Bipper nagle wchodząc do pokoju i owijając ci ramiona wokół bioder i kładąc podbródek na ramieniu. 

  Wasza córka lekko się zaśmiała po czym ziewnęła i zaczęła zasypiać. Zauważając to daliście jej ostatniego całusa i wyszliście z pokoju kierując się do swojej sypialni. Gdy leżeliście już w łóżku, szepnęłaś do Bippera.

-Skarbie...Mam niespodziankę- na twojej twarzy pojawił się uśmiech

-Hmm?-

- I/C będzie miała rodzeństwo-



A/N

Jeśli wydaję się to jakbym pisała na szybko to przepraszam, ale nie miałam pomysłu. Sory Eryk T^T. Kiedyś może poprawię na dłuższe, ale nie jestem pewna

[Gravity Falls] One-Shots (X reader) PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz