Prolog

50 12 0
                                    

*Mia 3 lata*

-Mamusiu kiedy będziemy?
-Słoneczko jeszcze chwileczkę
-No dobzie wiesz że już nie moge sie docekać?
-Tak córciu wiem

***

-Kochanie obudź się, jesteśmy już na miejscu
-Naprawdę?! Chce zobacyć swój pokoik!
-Nie pędz tak, uważaj żebyś się nie przewróciła
-Dobzie!

***

-Mia! Zejdź proszę na dół! Nasi nowi sąsiedzi przyszli nas przywitać!
-Juz ide mamusiu!

Dziewczynka zeszła po schodach i ujrzała swoich rodziców którzy rozmawiają z nowymi sąsiadami a obok nich stał chłopiec. Który od razu spojrzał w stronę małej dziewczynki. Speszona Mia podeszła, przywitała się ze wszystkimi mówiąc cichutko "dzień dobry" i przytuliła się do nogi swojej mamy.

***

-Ała! To bolało!
-I dobze ci tak!
-Jacob jestes glupi!
-Ty tez Mia! Nie lubie cie!
-Ja ciebie tez!

-Mamooo! Jacob mnie popchnął!
-Bo ty zacelaś!
-Chciałam żebyś sie ze mną pobawił!
-Moglas poprosić!
-Nie słuchałes mnie!

***

*Mia 10lat*

Szłam spokojnie chodnikiem do sklepu. Przechodząc obok jego domu miałam dziwny dreszcz. Od zawsze mi dokuczał i każde wspomnienie z nim związane nie jest dla mni przyjemne. Gdy szłam tak zamyślona jak zawsze musiało coś się stać. Za mną szedł Jacob i miał w ręku miske z balonikami wypełnionymi wodą którymi zaczął we mnie rzucać. Chciałam uciec ale na darmo. Poddałam sie stałam w miejscu i dałam mu tak bezczelnie rzucać we mnie tymi balonami. Nie wiem sama czemu ale byłam bezsilna nie chciałam mu sie sprzeciwić płakałam a jedyne co zdołałam z siebie wypowiedzieć to

"-Jacob nienawidzę cie"

------

Rozdziały będziemy dodawały co około 3 dni. Mamy nadzieję że wam się spodoba do następnego 💋

Sweet HateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz