- Wyglądasz jak pani psycholog.
Nastolatka zamrugała białymi rzęsami.
- A jak wyglądają panie psycholog?
Alice skuliła się na swoim łóżku. Patrzyła na nastolatkę pustymi oczkami.
- Mają blond włosy - powiedziała cicho. - Zawsze mają blond włosy.
Blondynka na łóżku obok uśmiechnęła się leciutko.
- Coś w tym jest - przyznała z rozbawieniem. - Pani oddziałowa też ma blond włosy.
Alice niepewnie odwzajemniła uśmiech. Jeden z jej policzków schował się w szpitalnej poduszce.
Blondynka pomyślała, iż później wytłumaczy siedmiolatce, że psycholożki kłamią. Miały tutaj mnóstwo czasu. Niedługo zapozna ją z Jackiem. Może Alice będzie w stanie usłyszeć jego głos.
Alice była szatynką. Siedmioletnie szatynki chyba nie kłamią.
______________________________________
Łiiiii, drabble. Moje pierwsze, nie bijcie.
CZYTASZ
songs. || one shots
De Todo"Czasem pisanie jest jak ogromne jezioro w głowie. I chcesz przenieść całą tą wodę do innego zbiornika, żeby ludzie mogli w nim pływać, jeździć na nartach wodnych i tak dalej, ale jedyne czym możesz wybierać wodę to łyżeczka do herbaty. No i wybiera...