Rozdział I

11 1 0
                                    

Rozpoczęcia roku szkolnego zblirzało się wielkimi krokami. Blanka która stresowała się tym wydarzeniem postanowiła przygotować się do tego jak najlepiej  albowiem jutro miała zacząć naukę w nowej szkole co oznaczało nowych znajomych a może nawet przyjaciół... Blanka od zawsze marzyła żeby pomagać innym więc kiedy miała wybrać szkołę ponadgimnazialną postanowiła iść do technikum a potem na studia, wszystko po to by zostać onkologiem, by pomuc ludziom którzy nie wierzą że mogą przeżyć by dodać im otuchy. Szesnastoletnia Blanka właśnie rozpakowywała swoje żeczy w nowym pokoju. Właśnie tydzień temu z mamą przeprowadzili się do Wrocławia oddalonego od poprzedniego ich miejsca zamieszkania o kilkaset kilometrów. Jej mama dostała tu lepszą ofertę pracy, a ona miała dostęp do najlepszych szkół w tym mieście.

BLANKA
Dziś jest ten dzień, włeśnie szykuje się do wyjścia , nie mogę powiedzieć że trochę się stresuje nie normalnie stres mnie zrzera. Zaczynam naukę w nowej szkole.

Ten wzrokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz