5

10 1 0
                                    

Pov. Matt

- Przepraszamy za spóźnienie - mówimy razem

Ide za Jul i widze że siada sama weięc podchodze do jej ławki i pytam

- Moge tu usiąść? - podnosi na mnie wzrok i sie uśmiecha

- Tak jasne siadaj

Kiedy na nią patrze to wydaje mi sie że jest aniołem. Nie jest brzydka ona jest piękna. Nigdy nie myślałem o dzieczy nie w żaden sposób. Jak miałem jakąś dziewczyne to nawet nic do nich nie czułem a do niej chyba coś poczułem choć nie mam pojęcia co bo nigdy jeszcze w swoim życiu nie czułem. Tak naprawde jestem od niej starszy o 2 lata. Kiedy teraz patrze na nią jak jest skupiona i pisze notatki na lekcji jest taka piękna. Pełne malinowe usta, piękne brązowe włosy i niesamowite oczy. Mógłbym się całymi dniami na nią patrzeć. Nie słucham tego co nauczycielka mówi skupiam się na niej. Podnosi wzrok i mówi coś ale nie słysze co aż mnie kopie lekko pod ławką i wtedy sie otrząsam z transu. Kurwa chyba sie uzależniłem od niej.

- Sorki co mówiłaś? - puszczam jej oczko

- Żebyś słuchał bo mówiła że zrobi kartkówke pod koniec lekcji - wskazuje głową na nauczycielkę.

O. Kurwa. Mam. Przejebane. Nic nie umiem bo się cały czas patrzyłem na nią.

- No to wyjmujemy kareczki i piszemy szybką kartkówke - mówi nauczycielka

Wyjmuje kartke nie podpisuje się tylko kłade czystą na ławke i kiedy Mucha idzie zbierać to kłade się na ławce i chowam głowe między ramiona. Po chwili słysze tak jakby ruszanie kartek. Kiedy podnosze głowe widze że Julia zamieniła nasze kartkówki. Chciałem coś powiedzieć ale nauczycielka mnie wyprzedziła mówiąc

- Julio nie postarałaś się wiesz co ci musze wystawić prawda

- Tak proszę pani

O. Mój. Boże. Matko mam ochotę ją przytulać, podnosić i całować i jeszcze dziękować. Nagle zadzwonił dzwonek i wszyscy zaczeli się zbierać. Juli wolno się pakowała ale mi to wogóle nie przeszkadzało i tak na nią poczekam. Mnie chyba na serio posrało bo sie gapie na jej seksowną dupcie. Jak to by było zobaczyć ją bez niczego jak by wyglądała leżąc tak podemna... Kurw Matt co ty pieprzysz?! Natychmiast przestań! Patrze teraz przez okno żeby znowu nie myśleć o niej bo wim że chyba zaraz nie wytrzymam i sie na nią żuce i zaczne całować.

- Matt wszystko dobrze - usłyszałem ten słodki głos - dobrze się czujesz?

Dotknełam mojego ramienia a mnie odrazu dreszcz przeszedł

- Tak wszystko dobrze idziemy?

- Ja już od 3 minut jestem gotowa czekałam na ciebie

Złapałem ją znowu w tali i wyszliśmy z sali i poszliśmy na stołówke zjeść lanch. Jak weszliśmy na stołówke automatycznie się wszyscy patrzyli na nas. Zauważyłem również że jakieś laski a raczej plastiki się złowrogo na Jul dlatego przytuliłem ją mocniej i pocałowałem w czubek głowy. Podeszliśmy do lady i specialnie to głośniej powiedziałem

- Co chcesz kochanie na lanch? - spojrzała się na mnie z iskierkami rozbawienia

- A co mi proponujesz skarbie? - puściła do mnie oczko

- No wiesz zawsze możemy stąd wyjść i pujść... - niedane mi była skończyć bo jej brat do nas podszedł

- Gdzie chcecie pujść? - spytał zdziwiony a kiedy nasze spojrzenia się skrzyżowały widziałem w jego oczach smutek - A tak wogóle to Bruno jestem

- Miło mi - też podałem mu rękę. Widziałem też kątem oka że Juli patrzy na mnie wyczekująco bo by chciała jak najszybciej się stąd ulotnić więc jej pomoge - ale my już idziemy co nie Jul

- Właśnie miałam to powiedzieć dzieki skarbie - puściła mi znowu oczko

- Dobrze tylko mam jedno pytanie - spojrzał na dziewczyne - Jul wrócisz z nami?

- Nie ja ją odwiozę - szybko się wtrąciłem bo widziałem że on już tu nie chce stać bo ci wszyscy ludzie się na nas gapią i jeszcze jej brat który ją zrnił. Nie wiem czym ale postaram się dowiedzieć czym. Nie zostwie jej samej. Teraz nagle poczułem się odpowiedzialny za nią i czuje że musze ją chronić i bronić.

Moje wspaniałe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz