Harry nieśmiało położył głowę na kolanach starszego. Nie wiedział na ile może pozwolić sobie ponieważ Zayn mówił, że tylko on może dotykać ciała chłopaka a on ma się nie ruszać ani go dotykać.
Lou: Nie bój się.... Nic Ci nie zrobię.
Szatyn widząc liczne rany i zadrapania na drobnym ciele chłopca życzył mulatowi jak najgorzej. Po kilku minutach Harry spał, więc Louis ułożył go wygodnie na łóżku. Kociak się skulił.
Lou: Ciiiiii... Nic się nie dzieje...
Harry się uśmiechnął i spał dalej. Louis nie wiedząc czy może zostać z gościem poszedł spać na kanapę. Rano kiedy się obudził poczuł jak puszysty ogonek owija się wokół jego nadgarstka a sam kociak śpi wtulony w jego tors. Lou delikatnie się uśmiechnął i pogłaskał kota za uchem, które znów się poruszyło, a loczek zaczął mruczeć. Harry obudził się dopiero gdy poczuł zapach mleka. Założył czapkę i poszedł do kuchni.
H: Witam pana.
Lou: Cześć.
H: Czy... Mógłbym... Poprosić o coś do jedzenia?
Louis słysząc słowa chłopca odwrócił się.
Lou: Kotku....nie pytaj się.... Każdy ma prawo do jedzenia.
Louis postawił miseczkę z mlekiem na stole obok płatków. Harry nasypał sobie, wziął miseczkę i usiadł na podłodze. Louis się zdziwił.
Lou: Czemu nie jesz przy stole?
H: Bo nie mam do tego prawa. Tatuś powiedział, że prawo do stołu ma tylko on.
Lou: Ale tu tatusia nie ma i masz prawo do wszystkiego.
H: Nawet do spania w łóżku?
Lou: A co też Ci nie dawał spać w łóżku?
H: Spałem na podłodze.
Lou: Ja go zabije normalnie....Tak możesz spać w łóżku....A teraz chodź do stołu.
Harry uratowany postawił miskę na stole i rzucił się na szyje nowego Pana. Poczuł jak ręce Louisa obejmują go w pasie.
Lou: Zdejmij czapkę i bluzę.... Nic Ci nie zrobię.
Harry zdjął wymienione przez szatyna rzeczy.
Lou: Jakie ty masz ślicznie uszka.
Harry milczał.
Lou: Co jest?
Kociak wyszedł. Lou posmutniał, poszedł za nim.
Lou: Kotkuuu...
H: Zostaw mnie...
Lou: Ale co się dzieje?
H: Nic... Zostaw mnie...🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈
Dziękuję mojej becie za poprawienie wszystkich dodanych już rozdziałów. Przepraszam za to że dopiero teraz dodaje podziękowania. Mam nadzieję że się nie gniewasz
CZYTASZ
"Tatusiu..."
FanfictionHarry nazywa Zayna "Tatusiem".Jednak starszy traktuje go tylko jak zabawke.Jak zwierzę które nic nie umie.Co stanie się gdy słodka hybryda Harry wtrafi do innego domu? Czy rozkocha w sobie nowego Pana czy będzie miał ten sam los jak u poprzedniego w...