przez moje ciało
przechodziły dreszcze
z każdym ruchem
twojego języka
było ich więcej
a ja powoli traciłam
świadomość
w pewnym momencie
poruszyłam mocno
swoimi udami
gdy otarłaś się
o mój czuły punkt
i za każdym razem
gdy w niego trafiałaś
pojawiała się
w moim podbrzuszu
cegiełka ciepła
moje jęki
zamieniły się
w sapnięcia
lecz nagle z moich ust
wydostał się krzyk
kiedy coś ścisnęło
moje wnętrzności
wygięłam się w łuk
a to silne uczucie
było strzałą
minęło kilkanaście
sekund gdy wyrównałam
swój oddech a ty
dmuchnęłaś w moje
ozdobione wejście
sprawnie zlizałaś
swoim językiem
lepką ciecz i
uśmiechnęłaś się
odsuwając trochę
a nie mówiłam
ze będzie dobrze
powiedziałaś
a ja skinęłam słabo głową
wciąż tkwiąc w tej
ciężkiej niczym dym
aurze po wypalonym
ogniu
odczuwałam
intensywność twoich
palców i śliskiego mięśnia
po chwili przeniosłaś się
obok mnie dalej
uśmiechnięta
wcześniej dociskając
nagie uda
przyciągnęłaś moje
wątłe ciało do siebie
a ja bezsilna
położyłam swoją głowę
na twoje prawe ramię
gładziłaś lekko
moje plecy
a wtedy cmoknęłaś
mnie prosto w ustanie mogłam nie czuć się szczęśliwa.
•✧ ———— ✧•