musimy się umyć
cicho wydostało się
z twoich całuśnych ust
a ja po chwili
bardzo niechętnie
wraz z tobą wstałam
z kanapy chociaż
bardziej próbowałam
gdyż moje nogi były
jak z waty a dotyk
twojego języka sprzed
kilkunastu minut
zostawił swoje
odczuwalne piętno
jęknęłam cicho a ty
zachichotałaś uroczo
objęłaś jedną dłonią
mnie w pasie i
mocno przyciągnęłaś
do siebie bo ja wciąż
otumaniona twoim
płonącym dotykiem
ledwo stawiałam
kroki ku nieznanemu
mi w tym domu miejscu
wreszcie dotarłyśmy
do białych drzwi
pociągnęłaś za klamkę
a jasne wnętrze
pokazało się nam
łazienka zachowana
w kolorach bieli
oraz srebra i dodatków
ciemnobrązowych
pojedyncze rośliny
o soczyście zielonych
liściach sprzyjały miejscu
a ty soczyście wyglądałbyś
ozdobiona zimnymi
kroplami na twojej
palącej idealnej skórzenie mogłam nie pociągnąć cię w stronę prysznica.
•✧ ———— ✧•