102

941 57 19
                                        

Jak on zareagował na wieść, że zaszłaś w ciąże?  (pierwszą)

Forma krótkiego imagifu!

Harry:
- I jak?- pytałem [T.I] która siedziała w łazience.
- Harry jeszcze czekam na wynik.- powiedziała otwierając drzwi i zapraszając mnie ruchem ręki do środka.
- Stresuje się.- mruknąłem do siedzącej na brzegu wanny dziewczyny.
- Myślisz, że... - nie dokończyła ponieważ na tescie ukazały się dwie kreski.
- O kurwa.- przeklnąłem pod nosem-będę ojcem!
- Będziemy rodzicami! Harry!
- Och skarbie!- powiedziałem i rzuciłem się na szyję [T.I]- Kocham cię.

Louis:
- Louis... -zobaczyłem zapłakaną dziewczynę w progu drzwi.
- Marcheweczko? Coś się stało?
[T.I] podeszła do mnie i mocno mnie przyuliła.
- L-Lou- mamrotała- Ja-ja! Lousie Williamie Tomlinsonie jestem w jebanej ciąży!- załkała.
- Ależ kochanie...- nie ukrywam zatkało mnie.
- Nic nie mów. Wiem, że nie chciałeś tak szybko dzieci.
- Oczywiście, że chciałem. Kochanie to będzie wybuchowa mieszanka naszej dwójki! Kocham cię.- powiedziałam i namiętnie ją pocałowałem.

Liam:
- Halo?- zapytałem do telefonu.
- Liam? Musimy się spotkać. Za 10 minut w kawiarni przy parku. Cześć.- mruknęła troszke zdenerwowana [T.I] i zerwała połączenie.
Przejęty całą sytuacją szybki ubrałem żółtą bluzę i zbiegłem ze schodów. Chwyciłem klucze i wyszedłem z domu kierując się do umówionego miejsca.
Po kilku minutach zobaczyłem [T.I] stojącą przy fontannie. Nerwowo bawiła się złotą bransoletką. Podbiegłem do niej i przytuliłem od tyłu.
- Co jest?- wymruczałem do jej ucha.
- Liam, ja umm jestem...- przygryzła dolną wargę.- Jestem kurwa w ciąży.
- Och, wow. Boże będę ojcem. Urodzi nam się małe bubu!
- Cieszysz się?- spojrzała na mnie zaskoczona.
- Jasne.
- Och tak się bałam.- powiedziała i przytuliła mnie.

Niall:
- Japierdole Louis martwie się.- mruknąłem siedząc na korytarzu u ginekologa.
- Spokojnie bro. Będzie dobrze.- uspokajał mnie przyjaciel.
- Eh mam nadzieję. O muszę już kończyć.- dodałem widząc ubraną w biały fartuch lekarke.
- Już może pan wejść.- powiedziała uśmiechając się miło.
Szybkim krokiem wszedłem do gabinetu i zobaczyłem [T.I] leżącą na zielonym fotelu zaraz obok sprzętu  USG.
Uśmiechała się lecz w oczach dostrzegłem łzy.
- Niall za 9 miesięcy będziemy rodzicami.- zapłakała lekko.
- O Boże. Moge ją lub jego... zobaczyć?- zwróciłem się do ginekolog.
- Ich.- uśmiechneła się
- Co?- spojrzałem zdziwiony
- To bliźniaki.- powiedziała [T.I]
- Kurwa.- zapłakałem ze szczęścia.

Zayn:
- Dwie kreski.- mruknęła dziewczyna z lekkim uśmiechem na ustach.
- Będę tatą!- powiedziałem chwytając ją w ramiona.- Będziemy mieli dzidziusia!
Po pełnym miłości przytulasie wybiegłem z łazienki i otworzyłem okno.
- BĘDĘ OJCEM!- krzyknąłem.
- Och głuptasie.- zaśmiała się [T.I]

Mararon 8/10

Rozdział pełen miłości!
Wiem troszkę mi się przeciągnęło... :/

One Direction- preferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz